Graficzna przepaść. Capcom pokazuje, jak się robi remastery
Efekty są zdumiewające. Japończycy po raz kolejny udowodnili, że wiedzą, jak godnie odświeżać starsze gry. I to za akceptowalną cenę. Zobaczcie różnicę.
Na nocnym pokazie Capcomu przedstawiono szczegóły dotyczące Dead Rising Deluxe Remaster. Zobaczyliśmy dość rozbudowany fragment rozgrywki prezentujący skalę ulepszeń. Są one naprawdę okazałe i nie mamy do czynienia z kolejnym leniwym remasterem.
Niektórzy mogą powiedzieć, że przecież jest to drugie odświeżenie tej samej gry. To prawda, lecz Dead Rising na PS4/XONE/PC nie różnił się za bardzo od oryginału z Xboksa 360. ElAnalistaDeBits po raz kolejny przygotował analizę graficzną, na której widoczne są duże różnice.
Ulepszenia dostrzeżemy praktycznie wszędzie - lepsze tekstury, modele, oświetlenie, efekty... Długo by wymieniać. Capcom zdecydował się nawet na podkręcenie wyglądu lokacji, dzięki czemu otrzymaliśmy nowe obiekty, a całość prezentuje się teraz znacznie lepiej. Japończycy potwierdzili, że gracze mogą liczyć na rozdzielczość 4K i 60 klatek na sekundę. Cała produkcja oparta została o RE Engine.
Dead Rising Deluxe Remaster kosztuje 219 zł na PS5 i 229 zł na XSX|S oraz PC. Niektóre firmy żądały więcej za remastery, które obejmowały znacznie mniej zmian. Część osób twierdzi nawet, że w przypadku Deluxe Remaster mamy do czynienia z remakiem. Polscy gracze mają jeszcze jeden powód do zadowolenia, ponieważ możemy liczyć na napisy w naszym języku.
Dead Rising Deluxe Remaster trafi na rynek już 19 września.
