Dead Rising Deluxe Remaster bez oryginalnego Franka Westa! Aktor potwierdza przypuszczenia fanów
Dead Rising Deluxe Remaster przywoła do ponownego życia grę z 2006 roku, jednak nie przywróci aktora, który użyczył głosu Frankowi Westowi.
Mamy do czynienia z kolejną sporą zmianą, która każe sądzić, że Dead Rising Deluxe Remaster nie jest zwykłym odświeżeniem 18-letniej gry.
Po publikacji pierwszego zwiastuna, fani zauważyli, że głos głównego bohatera brzmi inaczej niż w oryginale. Z tego powodu Terence J. Rotolo otrzymał pytanie od użytkownika, który na platformie X ma pseudonim FrankByDaylight, dlaczego Frank West mówi innym głosem. Odpowiedź jest prosta, Capcom nie skontaktował się z nim i aktor nie podkłada mu już głosu.
Odpowiedzią na twoje pytanie jest jej brak. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że jestem wdzięczny za każdą okazję, aby pomóc ożywić Franka. Zadaniem aktora, gdy zostanie wezwany, jest pojawienie się przygotowany, danie z siebie wszystkiego, a kiedy skończysz, przejście do następnej misji. Po prostu nie zostałem powołany do tego zadania. Powody leżą po stronie producentów.
Got some news about the Dead Rising Remake. The reason why TJ Rotolo is not returning as Frank West's voice is simply because Capcom DID NOT contact him. It's probably because TJ is union and Capcom have a bias against anyone Union oriented. It's a shame. But what can we do. So… pic.twitter.com/1ztyGK4oK8
— FrankByDaylight (@FrankByDaylight) June 28, 2024
Tym samym mamy kolejne potwierdzenie, że Dead Rising Deluxe Remaster jest grą tworzoną właściwie od nowa, co przyznał sam reżyser, Ryosuke Mirai podczas ostatniego Capcom Next.
Cóż, właściwie nie byłoby przesadą nazwanie tej gry remakiem, biorąc pod uwagę ilość pracy, jaką w nią włożyliśmy.