Brad Pitt w kolejnym megahicie?! Pierwszy zwiastun nowego widowiska zapowiada szybką akcję
Zdobywca 2 Oscarów może zawalczyć o kolejne statuetki. Brad Pitt został gwiazdą „F1”, a pierwszy zwiastun filmu wzbudza duże zainteresowanie.
W ostatnim czasie Brad Pitt zagrał między innymi w docenionym „Bullet Train”, choć aktor znany również z „Wywiadu z wampirem”, „Siedem”, „Zniewolony. 12 Years a Slave” i „Pewnego razu... w Hollywood” wciąż nie ma dość i podejmuje się kolejnych obiecujących projektów.
Amerykański gwiazdor wcielił się w głównego bohatera najnowszego filmu Josepha Kosinskiego – twórca „Top Gun: Maverick” kolejny raz pozwoli nam doświadczyć historii, gdzie na pierwszym planie znajdują się niezwykłe maszyny. Tym razem reżyser skupił się jednak na bolidach Formuły 1.
„F1”, jak sama nazwa wskazuje, jest widowiskiem podejmującym tematykę Formuły 1. Dramat sportowy ma zachwycić nie tylko ciekawą fabułą, ale przede wszystkim efektownymi ujęciami z torów.
To właśnie koszty produkcji, w tym także nagranie scen, w których aktorzy zasiadają za prawdziwymi, zmodyfikowanymi bolidami, sprawiły, że budżet poszybował w górę. Najnowszy projekt ma kosztować nawet ponad 300 mln dolarów, co czyni go jednym z najdroższych filmów w historii.
Fabuła „F1” przypomina... „Gran Turismo”. Brat Pitt wciela się w Sonny’ego Hayesa, czyli byłą gwiazdę F1, która po latach powraca do świata sportu, stając się mentorem młodego kierowcy. Bohater będzie musiał zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami.
Zwróćmy uwagę, że produkcja zadebiutuje w kinach w 2025 roku, a następnie wzmocni katalog Apple TV+. Korporacja kupiła prawa do filmu za 140 mln dolarów.
