Star Wars Outlaws nie jest "kolejną typową grą Ubisoftu". Dyrektor studia zdradza konkretną wizję
Star Wars Outlaws to jeden z tych tytułów, które zdają się szczególnie mocno wyczekiwane. Bez wątpienia mówimy tu o produkcji, w której kierunku zwróconych jest mnóstwo par oczu. Trudno jednak, by było inaczej, gdy mamy do czynienia z uniwersum Gwiezdnych Wojen. To sprawia, że zainteresowanie jest ogromne, ale wraz z tym rośnie także uwaga największych fanów, który wyczuleni będą nawet na najmniejsze potknięcia.
Massive Entertainment zamierza jednak zadbać o to, aby możliwie mocno zredukować tę liczbę. Każdym kolejnym materiałem chcą przekonywać do siebie nowe osoby, a wiele wypowiedzi udzielanych publicznie (czy to na różnych wydarzeniach, czy też w wywiadach) ma na celu uspokojenie wyczekujących. Podobnie jest z rozmową, której ostatnio Julian Gerighty (dyrektor kreatywny studia) udzielił portalowi GamesIndustry. Wspomniał w niej, że nie jest to kolejny typowy projekt Ubisoftu, a coś innego - bliższego DNA Massive:
Jesteśmy bardzo świadomi stylu Ubisoftu. Massive zawsze było jednak inne. The Division i The Division 2 były inne. Początkowo byliśmy niezależnym studiem, a potem studiem Activision, więc zawsze myśleliśmy inaczej. DNA Massive jest zupełnie inne od Ubisoftu.
I miejmy nadzieję, że w praktyce tak właśnie będzie. Czytając komentarze wyczekujących, można odnieść wrażenie, że jest to jedna z najczęściej poruszanych kwestii w kontekście lęku - fani nie chcą, aby przy takim rozmachu doszło do zbudowania otwartego świata, który będzie przypominał strukturą te najbardziej schematyczne od Ubisoftu. Wygląda jednak na to, że twórcy są tego świadomi, więc pozostaje czekać na owoce ich prac.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Star Wars Outlaws.