Netflix ujawnia kulisy ostatniego sezonu Stranger Things. Niepublikowane sceny i wywiady z obsadą
Netflix uchylił rąbka tajemnicy, prezentując pierwsze spojrzenie na kulisy produkcji piątego, finałowego sezonu Stranger Things. Opublikowane wideo zza kulis pokazuje dorosłą już obsadę oraz fragmenty planu zdjęciowego, wzbudzając nostalgię i ekscytację wśród fanów.
Millie Bobby Brown, odtwórczyni roli Eleven, refleksyjnie zauważa: „Zaczęłam, gdy miałam 10 lat, teraz kończę 20. To bardzo dziwne uczucie”. Jej słowa podkreślają, jak serial wpłynął nie tylko na widzów, ale i na samych aktorów. Noah Schnapp (Will Byers) z entuzjazmem dodaje: „To po prostu ekscytujące, myślę, że to będzie najlepszy sezon do tej pory”. Czy jego przewidywania się sprawdzą?
Zajrzyjcie za kulisy kręcenia piątego, finałowego sezonu „Stranger Things"! pic.twitter.com/MXRkfMAJSR
— Netflix Polska (@NetflixPL) July 15, 2024
Bracia Duffer, twórcy serialu, informują, że produkcja jest mniej więcej w połowie. Premiera planowana jest na 2025 rok, co daje zespołowi sporo czasu na dopracowanie każdego szczegółu.
Maya Hawke zdradziła, że osiem odcinków ostatniego sezonu będzie jak „osiem filmów”, sugerując epicką skalę finału. Podkreśliła też zaangażowanie braci Duffer w proces twórczy, co może zwiastować wyjątkową jakość scenariusza. Do obsady dołączyli nowi aktorzy: Nell Fisher, Jake Connelly i Alex Breaux, co wskazuje na wprowadzenie świeżych wątków do historii.
Choć piąty sezon zamknie główną sagę, uniwersum Stranger Things będzie się rozwijać. W planach są spin-offy, w tym sztuka teatralna oraz serial animowany.
Stranger Things, które zadebiutowało w 2016 roku, stało się jednym z największych hitów Netflixa. Czwarty sezon przyciągnął aż 140 milionów widzów na całym świecie. Czy finałowy sezon pobije ten rekord i godnie zakończy tę kultową serię? Z niecierpliwością odliczamy dni do premiery.