Ubisoft w rozpaczy. Twórca serii Mario + Rabbids odszedł po 25 latach pracy
Nad serią Mario+Rabbids zebrały się czarne chmury. Davide Soliani opuścił Ubisoft Milan
Mario + Rabbids to marka, w której kultowi bohaterzy łączą siły, by ocalić świat przed Kórlikami. Pierwsza część Kingdom Battle została tak ciepło przyjęta, że doczekała się drugiej odsłony zatytułowanej Sparks of Hope. Niestety, jeśli trzecia odsłona powstanie, to za jej stworzenie nie będzie już odpowiadał Davide Soliani.
Twórca gier z ikonicznymi postaciami Nintendo i Ubisoftu zdecydował się opuścić studio, w którym spędził 25 lat. Deweloper odszedł z Ubisoft Milan, lecz wygląda na to, że nie pozostanie długo bezczynny.
Po 25 latach, z których 11 spędziłem wspaniale pracując z Nintendo nad Mario + Rabbids wraz z naszą niesamowitą społecznością graczy. Zdecydowałem się opuścić Ubisoft, aby rozpocząć nową przygodę. Nie mogę teraz powiedzieć nic więcej. Wielkie dzięki za wszystko, naprawdę.
Informację o rozstaniu potwierdziło również samo studio i ujawniło, że strony rozstały się w przyjacielskich stosunkach.
Nie jest łatwo to napisać. To trudniejsze niż wielu bossów, z którymi wspólnie walczyliśmy, i tym razem nie ma żadnej osłony ani Iskry, która by nam pomogła! Po ponad 20 latach Davide Soliani i Ubisoft Milan rozstają się jako przyjaciele.
Davide i Ubisoft Milan nadal mają to samo zadanie – aby gracze dobrze się bawili, krzyczeli z zachwytu i marzyli – ale teraz pójdziemy inną ścieżką. Przed łzami na E3 2017, zapowiedzią Mario + Rabbids Kingdom Battle i szalonym pomysłem, która powołał do życia grę, która zmieniła wszystko dla nas, to historia młodego Davida, który po zobaczeniu małego dziecka bawiącego się Game Boyem w metrze w Mediolanie wybrał swoją nową misję życiową: niesienie radości i zabawy ludziom poprzez gry wideo. Ta misja przeprowadziła jego i nasz zespół przez wiele projektów i ostatecznie umożliwiła niemożliwe: serię gier i dodatków DLC z najbardziej kultowymi postaciami wszechczasów. Życzymy Davide'owi wszystkiego najlepszego i nie możemy się doczekać, aby móc zagrać w jego przyszłe przedsięwzięcia.
Mamy nadzieję, że spodoba mu się to, nad czym będziemy pracować w przyszłości, ponieważ na pewno będziemy pamiętać o jego najlepszym nauczaniu: zaskakiwać graczy nieoczekiwanymi doświadczeniami! „Nie płacz, człowieku Ubisoftu!” Dużo żartowaliśmy z Davidem na temat tego mema, ale teraz nadszedł nasz czas na płacz.