The Boys dostanie więcej spin-offów. Studio ma być otwarte na takie kroki
"The Boys" to jeden z tych tytułów, dla których kupuje się subskrypcje. Nawet jeśli zdarzają się gorsze odcinki, to całokształt oferuje tak wysoki poziom, że naprawdę trudno się nudzić. Wszystkie z dotychczasowych sezonów oferowały fenomenalną zabawę - do tego stopnia, że wiele osób zdążyło mocno zżyć się nie tylko z bohaterami, ale także całym tym wykreowanym, brutalnym światem.
A twórcy doskonale zdają sobie z tego sprawę, czego dowodem był przecież spin-off "Gen V", a także zapowiedziane ostatnio nowe produkcje. I choć pierwszy z nich nie przyjął się tak znakomicie, jak samo "The Boys", to wystarczająco dobrze, by doczekać się drugiego sezonu (który już powstaje). Co jednak ciekawe, studio jest otwarte na tworzenie większej liczby pobocznych historii z tego uniwersum.
To wszystko zasługa Erica Kripke. Odnieśliśmy niesamowity sukces dzięki jego wizji i wykonaniu, a on od jakiegoś czasu mówił nam, że według niego to powinien być pięciosezonowy serial. Oczywiście, zapytaliśmy go: "Czy na pewno nie może być więcej sezonów?" Zastanowił się nad tym, ale trzyma się pierwotnej wizji, więc chcemy to uszanować.
I tak samo, jeśli w tym uniwersum jest coś, co bardzo byśmy chcieli pokazać, to ostatecznie będzie zależało od niego. On będzie prowadzić nas w tym kierunku.
Cóż, trzeba przyznać, że to bardzo racjonalne i zdrowe podejście. Jeśli autor danego dzieła dobrze się z nim czuje i przy okazji osiąga znakomite wyniki (zarówno w kontekście oglądalności, jak i recenzji), to warto mu zaufać. A wytwórnia robi to do tego stopnia, że gdy pojawi się pomysł na rozszerzenie serii, to prawdopodobnie je dostaniemy. Zdecydowanie dobra wiadomość!