GameStop - kultowy sklep z grami rozdrażnił fanów ubolewających nad wyłączeniem sklepu dla Xbox 360

Gry
2427V
GameStop może zachęcać do kupowania Xboksów Series X|S. Microsoft płaci za każdego klienta
Grzegorz Cyga | 30.07, 20:20

GameStop chciał zachęcić posiadaczy Xboksa 360 do kupowania gier, lecz zrobił to w sposób, którym raczej osiągnął odwrotny skutek

Niedawno Microsoft wyłączył cyfrowy sklep dla konsoli Xbox 360. Oznacza to, że gracze, którzy będą chcieli nabyć nową produkcję na kultową konsolę, będą musieli szukać pudełkowych wydań, które są wciąż sprzedawane stacjonarnie. Jednak wygląda na to, że kultowy GameStop będzie omijany przez graczy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wczorajsze wyłączenie sklepu na konsoli siódmej generacji to duże wydarzenie, które skłoniło graczy do zrobienia ostatnich zakupów i dzielenia się swoimi wspomnieniami. Do tej ważnej chwili chciał się podłączyć GameStop i zachęcić internautów do kupowania fizycznych wersji. Niestety, osoba odpowiedzialna za prowadzenie profilu w serwisie X zdecydowała się napisać komentarz, który trudno odbierać pozytywnie. 

Założę się, że wszyscy chcielibyście teraz kupić fizyczne kopie.

Z racji, że sklep od dłuższego czasu nie ma dobrej sławy, to nie trzeba było długo na odpowiedź rozgniewanych graczy. Wielu z nich zauważa, że w stacjonarnych placówkach więcej miejsca poświęca figurkom niż grom.

To dobry czas, abyście dali ludziom dobrą wartość w zamian za wymianę, porzucili Funko i losowe gadżety, aby zrobić miejsce dla bardziej rzeczywistych gier, zamiast zrobić dziurę w rynku i stać się ukochaną branżową marką dla Funkoland i EB, zanim je zdobyłeś.

Dosłownie nie sprzedajecie już w swoich sklepach gier fizycznych, a jedynie śmiecie, które nazywacie „przedmiotami kolekcjonerskimi”. Ale niezła próba!

Gamestop, który zapędził rynek w kozi róg, a następnie podpalił własną reputację poprzez bezlitosne wykorzystywanie swoich klientów, prawdopodobnie miał wiele wspólnego z tym, że stali się memem giełdowym NFT, który sprzedaje Funko Popy.

Co ciekawe, wśród komentujących znaleźli się byli pracownicy, którzy nie mają najlepszych wspomnień z pracy.

Kiedy pracowałem w GS, po tym jak niektóre gry przestały działać i zostały uznane za „nienadające się do sprzedaży”, musieliśmy zniszczyć dyski/kartdridże przed ich wyrzuceniem, aby ludzie nie mogli ich nigdy więcej używać.

Gamestop był i nadal jest jedną z najgorszych placówek detalicznych, w których można pracować. Naciskali na mnie, żebym zapytał klientów, czy chcą sprzedać swój cholerny telefon.

Oczywiście prawdą jest, że w obliczu zaistniałej sytuacji wiele osób może zacząć chętniej sięgać po pudełka. Jednak po tym, co zrobił GameStop, prawdopodobnie będą szukali ich w innych miejscach, gdzie atmosfera jest lepsza, a oferty korzystniejsze. Aczkolwiek nie będzie to łatwe zadanie.

Źródło: Kotaku

Komentarze (36)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper