To ma być duchowy spadkobierca StarCraft? Tragiczna premiera Stormgate i krytyka w recenzjach
To miał być gigantyczny RTS na miarę kultowego StarCrafta. Premiera Stormgate okazuje się jednak klapą.
Stormgate zapowiadał się świetnie na kolejnych zajawkach i materiałach wideo przygotowanych m.in. przez polskich mistrzów animacji. Produkcja 30 lipca zadebiutowała na Steam, dla osób, które zdecydowały się na zakup pakietu "Wczesnego Dostępu" (za 99 zł). Zainteresowanie tym wydaniem jest jednak tragicznie niskie.
Według danych ze SteamDB w szczycie w Stormgate bawiło się zaledwie ok. 4800 osób. Na domiar złego recenzje tej pierwszej grupy fanów RTS-ów są mocno negatywne. Średnia Stormgate to w tej chwili tylko 55%.
Gracze krytykują przede wszystkim kiepską grafikę oraz słabą optymalizację. Największym problemem projektu ma być jednak bardzo słaby pathing jednostek AI i wątły tryb kampanii, z bardzo słabą fabułą.
"Ta gra w ogóle nie ma sensu. Slogan, że to 'next-genowy RTS' okazuje się absolutnym kłamstwem. (…)
Grafika jest gorsza niż w Starcraft 2, AoE4 i Warcraft 3 Reforged. Audio jest gorsze. Kampania ma tylko 6 misji" - stwierdził Azazel w swojej recenzji gry.
"Wszystko tu sprawia wrażenie makiety/placeholdera. Na co tu poszedł budżet ponad 40 mln dolarów?" - stwierdza Vervelende Aziaat.
Stormgate wejdzie 13 sierpnia w fazę free-to-play. Nie będzie już wtedy wymagana opłata do zabawy w rzeczonym RTS-ie. Po tak chłodnym przyjęciu może być jednak problem ze znalezieniem chętnych na zabawę.