W maju w kinach, a od dzisiaj na Disney+! Kinowy blockbuster z błyskawiczną premierą w streamingu

Widzowie nie musieli długo czekać, by na własnej kanapie zapoznać się z najnowszym filmem Wesa Balla. Widowisko w maju trafiło do kin, a już dzisiaj jest dostępne w Disney+.

Systematycznie powraca temat streamingu i ważnego wpływu tej gałęzi usług na branżę rozrywkową. Część dystrybutorów decyduje się nie udostępniać produkcji na wielkim ekranie i od razu sprzedaje je gigantom branży SVOD, inni starają się wypośrodkować tę strategię. Disney nie musi już oferować zrealizowanych propozycji zewnętrznym serwisom, za to regularnie decyduje się na błyskawiczną premierę w Disney+.

Bardzo dobrym przykładem, jak zmieniła się branża w obliczu coraz większej popularności streamingu, jest stan „Królestwa Planety Małp”. Film z budżetem na poziomie 160 mln dolarów 10 maja zadebiutował w polskich kinach, a już dzisiaj jest dostępny w Disney+.

Nie minęło nawet pół roku od premiery, a widzowie mogą sprawdzić najnowszą odsłonę cenionej serii w domowym zaciszu – od ostatniego widowiska fani uniwersum musieli czekać na „Królestwo Planety Małp” siedem lat.

Cała seria jest jedną z najdłużej rozwijanych marek science fiction w USA i zyskała łącznie ponad 2 mld na całym świecie. „Królestwo Planety Małp” zarobiło w box office tylko 374,5 mln dolarów, lecz pamiętajmy, że może to być pierwsza część nowej trylogii, więc pozostaje mieć nadzieję, że twórcy otrzymają możliwość rozwijania unikalnego świata.

„Królestwo Planety Małp” jest polecane przez 80% dziennikarzy z serwisu Rotten Tomatoes i jednocześnie uzyskało średnią 78% od użytkowników. To naprawdę dobre rezultaty, które pokazują, że Wes Ball (reżyser) i Josh Friedman (scenarzysta) nie zawiedli, rozwijając to wielkie oraz docenione uniwersum.