Steam przypilnuje, by graczom nie nawijano makaronu na uszy
Steam po raz kolejny wyciąga rękę w kierunku graczy. Tym razem firma będzie chciała mieć pewność, że klienci otrzymają to, co zostało im obiecane.
Wygląda na to, że Valve wkrótce zacznie weryfikować obietnice składane przez deweloperów i wydawców. Twórca serwisu SteamDB dokopał się do informacji, z których wynika, że Steam może zacząć przeprowadzać przegląd przepustek sezonowych i ich zawartości.
Steam is working on a season pass survey for developers, it will be internal to Steam and not shown to customers, which will allow Steam to track commitments of the high level deliverable and their dates to verify that customer received the content promised.
— xPaw (@thexpaw) July 31, 2024
Pavel Djundik poinformował, że Steam ma pracować nad nowym rozwiązaniem. Platfoma będzie prowadzić badania, które jednak pozostaną ukryte dla użytkowników. Badania mają pozwolić Steamowi na zweryfikowanie, czy zawartość z przepustek sezonowych jest dostarczana zgodnie z obietnicami. Sprawdzany ma być czas oraz sama zawartość season passa.
Jak zaznacza portal Games Radar, takie działanie ma sprawdzać, czy deweloperzy wywiązali się ze swoich zobowiązań. Wcześniej nie było systemów, które monitorowałyby faktyczne dostarczanie nowej zawartości. Gracze często kupowali drogie przepustki, a na nowe elementy trzeba było czasem czekać znacznie dłużej niż zakładano. Dzięki tej funkcji mamy mieć pewność, że obiecana zawartość faktycznie trafi do gry w planowanym stanie.
Nie wiadomo, kiedy taki system może zostać zaimplementowany.