Xbox nowej generacji w 2 wersjach? Microsoft może nie pójść drogą Nintendo
Xbox Series X|S nie sprzedaje się wyjątkowo dobrze, lecz gigant z Redmond podobno nie rezygnuje z tradycyjnych konsol. Jez Corden podzielił się swoimi rozważaniami na temat next-genowych platform amerykańskiej korporacji.
Aktualna generacja konsol zadebiutowała w 2020 roku, dlatego wydaje się jak najbardziej zrozumiałe, że przynajmniej od kilku lat trwają prace nad nowymi maszynami. Microsoft już wcześniej potwierdził, że rozwija niezwykle potężny sprzęt, lecz w przyszłości firma może kolejny raz postawić na dwie platformy.
Xbox Series X charakteryzuje się dużą mocą i cieszy się sporym uznaniem wśród deweloperów, jednakże to możliwości Xboksa Series S kładą się cieniem na stanie obecnej generacji – konsola mierzy się z rozmaitymi problemami, przez które część twórców musi wprowadzać cięcia w swoich produkcjach. Jakie będą więc następne poczynania Microsoftu? Jak bumerang powracają wzmianki o pewnej zmianie koncepcji, a głos w tej sprawie zabrał Jez Corden.
Microsoft mógłby pracować nad dwoma urządzeniami – tradycyjną konsolą oraz przenośnym sprzętem. Amerykanie jednak nie podążyliby drogą Nintendo i nie przygotowaliby hybrydowej platformy.
Nowy Xbox mógłby być samodzielnym sprzętem, a gracze otrzymaliby możliwość kupienia samodzielnej wersji przenośnej.
[Plotka]:
Według @JezCorden Xbox Handheld będzie osobnym urządzeniem, dodatkiem do następcy Series X, a nie urządzeniem hybrydowym.
Next-Gen Xbox:
-Tradycyjna konsola domowa,
-Handheld dodatek.
[Rumor]:
— Kloot (@ZakkenKloot) August 6, 2024
According to @JezCorden the Xbox Handheld will be a separate device, an add-on to the Series X successor and not a hybrid device.
Next-Gen Xbox:
-Traditional home console
-Handheld add-on pic.twitter.com/i6sbxY5Ot6
Choć autor podkreśla, że są to swego rodzaju spekulacje i niepotwierdzone informacje, już wielokrotnie w swoich wypowiedziach poruszał temat przenośnej konsoli stworzonej przez giganta z Redmond – na jeden z jego wpisów zareagował nawet Phil Spencer. Jeżeli amerykański producent zdecydowałby się na dwa osobne sprzęty, to stanie się jasne, że nie chce wykorzystać koncepcji Nintendo i wielkiej popularności Nintendo Switcha. Japończycy postawili na hybrydowy sprzęt i to podejście przynosi satysfakcjonujące efekty.
Jeżeli doniesienia okazałyby się jednak zgodne z prawdą, to Microsoft może w tej sytuacji „zjeść ciastko i mieć ciastko”. Połączenie jednej bardzo mocnej platformy oraz nieco słabszego urządzenia, które ze względu na swoją mobilność nie będzie mogło zaoferować tak dużej mocy jak stacjonarna konsola, ale dzięki różnym technologiom może zapewnić rozgrywkę w wielu miejscach, może okazać się rozsądnym posunięciem.