Sony tłumaczy zmiany w Bungie. Możliwe zwolnienia i niepewna przyszłość studia
Hiroki Totoki, prezes Sony, oficjalnie skomentował niedawne masowe zwolnienia w Bungie, studiu odpowiedzialnym za serię Destiny.
Jego wypowiedź, udzielona podczas briefingu finansowego, jest przykładem klasycznej korporacyjnej retoryki, która często towarzyszy trudnym decyzjom biznesowym.
Totoki stwierdził, że powodem restrukturyzacji jest “optymalizacja kosztów, struktury i finansów”, dodając, że firma musi “poprawić efektywność biznesu”. Te sformułowania, choć powszechnie stosowane w świecie korporacji, mogą wydawać się chłodne i oderwane od ludzkiego wymiaru sytuacji.
Prezes Sony zasugerował również możliwość dalszych zmian w strukturze organizacyjnej Bungie, co może oznaczać, że obecna fala zwolnień to dopiero początek większej transformacji studia.
Warto przypomnieć, że pod koniec lipca Bungie zwolniło 220 pracowników, co stanowi znaczącą redukcję personelu. Ta decyzja zbiegła się w czasie ze spadkiem sprzedaży PS5, choć ogólne wyniki PlayStation pozostają wciąż dobre.
Komentarze Totokiego odzwierciedlają szerszy trend w branży gier, gdzie presja finansowa często prowadzi do drastycznych cięć zatrudnienia. Jednak korporacyjna retoryka ze strony Sony spotkała się z większą krytyką ze strony pracowników i obserwatorów branży, którzy zwracają uwagę na ludzki koszt takich decyzji.
Sytuacja w Bungie może być symptomem większych zmian w branży gier, gdzie nawet uznane studia muszą dostosowywać się do zmieniających się warunków rynkowych. Pozostaje pytanie, jak te zmiany wpłyną na jakość przyszłych produkcji studia i morale pozostałych pracowników.