Gambit od Marvela jednak powstanie? Anulowany film z Channingiem Tatumem dyskutowany w Disneyu
"Deadpool & Wolverine" okazał się sporym hitem i trudno z tym dyskutować. Ocena od widzów na Rotten Tomatoes wynosi obecnie mocne 96% (przy ponad 25 tysiącach zweryfikowanych opinii), a w box office udało się dotychczas zgromadzić $903,315,851 w skali globalnej. Oznacza to, że projekt jest na dobrej drodze do miliarda i można zakładać w ciemno, że już po bieżącym weekendzie uda mu się przebić ten wymarzony przez wielu filmowców próg.
[Spoilery z "Deadpool & Wolverine"]
Dla sporej liczby widzów ogromną siłą samego filmu były liczne cameo. W pewnym momencie można było odnieść wrażenie, ze gościnne występy się nie kończą, a każdy z nich miał odpowiednią genezę. Jednym z tych, które najbardziej zaskoczyły fanów, był natomiast Gambit. W magicznego bohatera z Marvela wcielił się sam Channing Tatum. I było to oczywiście nawiązanie do anulowanego niegdyś filmu, w którym znany aktor rzeczywiście miał wejść w rolę X-Mena.
Co ciekawe, w niedawnym wywiadzie mężczyzna przyznał, że rozmawiał z Disneyem o potencjalnym powrocie do planów stworzenia takiej produkcji! Na łamach portalu Variety przyznał, że liczy, że uda się to zrobić i dodał, że obecnie "wszystko jest w rękach Boba Igera oraz Kevina Feige". Cóż, brzmi to rzeczywiście intrygująco i muszę przyznać, że osobiście jestem ciekaw, czy coś z tego będzie. Sam Remy LeBeau jest bohaterem na tyle nietuzinkowym, że spokojnie można nakręcić o nim coś jakościowego pod względem fabularnym.
Channing Tatum says he’s talked to Marvel about reviving his canceled #Gambit film 🟣
— Culture Crave 🍿 (@CultureCrave) August 9, 2024
“Write it into existence, please … It’s in Bob Iger and Kevin Feige’s hands”
(via @Variety) pic.twitter.com/1jnrolFT4u