Battlefield 7 pójdzie drogą Call of Duty? Ogłoszenie o pracę wywołało spory szum
Electronic Arts ma bardzo duże plany odnośnie nowego Battlefielda, o czym niedawno wspomniał szef amerykańskiej firmy. W sieci odnaleziono informację, która wywołała spore poruszenie, ponieważ może zwiastować spore zmiany w nadchodzącej grze.
Battlefield 2042 nie miał lekko już od samego początku. Na początku dowiedzieliśmy się, że gra nie będzie posiadać kampanii dla jednego gracza. Były nawet osoby, które pozytywnie odebrały tę wiadomość, gdyż miało to korzystnie wpłynąć na dopracowanie trybu wieloosobowego. Ostatecznie gra zadebiutowała w fatalnym stanie, a my otrzymaliśmy słabe multi i brak singla.
Twórcy po miesiącach walk zdołali znacząco ulepszyć swoje dzieło, ale niesmak pozostał. Istnieje szansa, że kolejny Battlefield pójdzie drogą Call of Duty i zaserwuje nam niemałą rewolucję. Natknięto się na ogłoszenie o pracę, które wystawił zespół zajmujący się tworzeniem kolejnej części kultowej serii. Z ogłoszenia dowiadujemy się, że zespół poszukuje osoby na jedno ze stanowisk, a dużym plusem ma być doświadczenie w tworzeniu otwartych światów.
Open World experience listed as a plus for this new role at Motive working on Battlefield 2025👀.
— GhostGaming (@GhostGamingG) August 12, 2024
Since it’s at the bottom I’d take it with a grain of salt though. https://t.co/KsJRos8KwJ pic.twitter.com/OkfIxMOAXS
Wiadomość wywołała spore poruszenie, ponieważ może to świadczyć o znaczących zmianach w grze. Istnieje kilka możliwości: kampania w Battlefield 7 zaoferuje elementy podobne do tych, które występują w Modern Warfare III, albo chodzi po prostu o doświadczenie w kreacji dużych przestrzeni. W końcu Battlefield słynie z ogromnych map, które mogą być w pewien sposób interpretowane jako otwarty świat. Możliwy jest też tryb pokroju Warzone.
Jest to wyłącznie plotka, dlatego warto podchodzić do sprawy z dystansem. Andrew Wilson już wcześniej zapowiedział, że nowy Battlefield będzie rewolucyjny, więc nie możemy w tym momencie niczego wykluczyć.