Astro Bot - umieszczenie kultowych dla PlayStation postaci nie było łatwe. Jednak twórcy znaleźli rozwiązanie

Produkcje Team Asobi z Astro Botem w roli głównej cechują się nie tylko niezwykle przyjemną rozgrywką i pomysłowym wykorzystaniem nowych funkcji danego sprzętu, ale i szeregiem nawiązań do postaci utożsamianych z historią PlayStation. Astro Bot też je będzie miał, lecz tym razem ich opracowanie nie było łatwe.

Za nieco ponad dwa tygodnie na PlayStation 5 trafi nowa gra platformowa, która wielu wieloletnich fanów marki wprawi w nostalgiczny klimat.

Wiemy już, że do gry Astro Bot trafią nie tylko znane już sobowtóry Kratosa czy Aloy, ale także zupełnie nowe ikony marki, jak Nathan Drake czy łowca z Bloodborne. Łącznie w produkcji Team Asobi ma się znaleźć 150 cameo. Co ciekawe, przemiana niektórych postaci w roboty była dla twórców problematyczna.

Niedawno na blogu PlayStation pojawił się artykuł, w którym przybliżona została historia Astro i marki, której został twarzą. Samo stworzenie postaci do wersji demonstracyjnej gry The Playroom było niełatwym zadaniem, ponieważ deweloperzy mieli na to jedynie pięć miesięcy. Okazuje się, że tworząc najnowszą produkcję, natrafili na jeszcze większe wyzwanie.

Ikonami PlayStation są nie tylko realistycznie wyglądające postacie jak Nathan Drake czy Aloy, ale też kreskówkowi bohaterzy jak Crash Bandicoot czy Spike z serii Ape Escape i to właśnie one sprawiły deweloperom trudność, mimo iż dobierali oni postacie według prostej zasady. 

Musiały mieć fajny design sci-fi, ale miały też takie elementy, jak tkaniny czy futrzane buty, więc czasami czuliśmy, że możemy być sprzeczni z pierwotnymi intencjami postaci. Zastąpiliśmy więc elementy organiczne, takie jak włosy, materiałami takimi jak winyl. Jednak w przypadku wszystkich postaci najważniejsze są oczy. Czasami diody LED po prostu nie działały na niektóre postacie, ponieważ oryginalny projekt tak bardzo opiera się na źrenicach, które na przykład mają określony rozmiar lub kolor. Tak więc przy bardziej kreskówkowych VIP-ach, takich jak Crash Bandicoot czy postaciach z Ape Escape, Boty noszą maski, aby pomóc rozwiązać ten problem!

Według dyrektora studia, Nicolasa Douceta, prostszym zadaniem okazało się opracowanie nowych 70 zwierząt, które pojawią się w grze i również posiadają diody LED zamiast oczu.

Jest tu dużo dzikiej przyrody – w tej grze jest około 70 nowych zwierząt. Od żab i małych owadów po niedźwiedzie polarne i słonie, a wszystkie one podążają za językiem projektowania botów z oczami LED. Nawet power-upy, takie jak buldog Barkster, mają te same cechy. Tak więc idea niebieskich diod LED dla przyjaciół i czerwonych dla wrogów stała się czymś w rodzaju znaku towarowego, na którym się opieramy.

Co ciekawe, deweloper również ujawnił, jak poradzono sobie z tym, by Astro komunikował się z każdym graczem w zrozumiały sposób.

Zasadniczo Astro nie mówi, ale wydobywane przez niego dźwięki mieszają angielski i japoński, a także uniwersalne słowa i onomatopeje, zamaskowane w robotycznych dźwiękach. Grają w niego dzieci na całym świecie, więc musieliśmy również pomyśleć o dźwięczności, dźwiękach i sylabach, które pasują do jak największej liczby języków.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do ASTRO BOT.