Tryb PvE w Overwatch 2 mógł zostać porzucony na rzecz nowej gry. Pracownik Blizzarda dał do myślenia fanom
Wygląda na to, że Blizzard nie skupia się jedynie na tworzeniu kolejnych sezonów do Overwatch 2. Firma może pracować nad zupełnie nowym projektem, który może ucieszyć wielu fanów.
Kilka miesięcy temu Blizzard Entertainment ogłosiło, że kasuje tryb PvE, który był obiecywany fanom hero shootera od dłuższego czasu. To oczywiście spotkało się z negatywnym odbiorem, lecz wygląda na to, że studio miało konkretny powód, by porzucić ten moduł.
Jeden z twórców gry, Chris McCabe, który w kwietniu tego roku awansował na starszego dyrektora ds. zarządzania produktem umieścił w swym profilu LinkedIn ciekawą informację. Otóż od momentu awansu ma on pracować nie tylko nad dalszym rozwojem Overwatcha 2, ale też nad zupełnie nowym projektem, który jeszcze nie został ogłoszony.
Ma to być nowy, wysokobudżetowy FPS z elementami RPG, który jest tworzony z myślą o komputerach i nieokreślonych konsolach. Warto zauważyć, że nie ma gwarancji, że się on ukaże, ponieważ w ostatnich latach Blizzard anulował dwie niezapowiedziane produkcje: wysokobudżetowy survival dla PC i konsol oraz mobilną grą z uniwersum Warcrafta.
Jednak to wystarczyło, aby fani zaczęli dzielić się swoimi opiniami i spekulacjami.
Cóż, to właśnie tym stał się oryginalny Overwatch PvE. Pękam ze śmiechu
Trochę to wygląda jak to, co Riot robi z grami fabularnymi League of Legends, w których tworzą solowe spin-offy w różnych gatunkach opartych na konkretnych postaciach.
Podobają mi się projekty postaci i fabuła Overwatch, po prostu nie obchodzi mnie sama gra. Gra o Pięści Zagłady lub Trupiej Wdowie może być fajna.
Byłoby fajnie, ale wydaje się cholernie mało prawdopodobne. Chodzi mi o to, dlaczego mieliby anulować projekt tylko po to, by stworzyć nowy projekt, który jest tym samym?
Szczerze mówiąc, to jest to, co powinni byli zrobić od samego początku. Kiedy Jeff Kaplan zdecydował, że chce stworzyć w pełni funkcjonalny tryb PvE, powinien był zacząć budować osobny zespół do pracy nad grą PvE i przekazać dowodzenie komuś innemu z wewnątrz, aby kontynuował rozwój strony PvP.
Gdyby to zrobił, OW2 nie byłoby tym, czym jest, a PvE oparte na OW nadal mogłoby się ukazać.
Wątpliwe, ale byłoby miło mieć od nich jedną grę skoncentrowaną na jednym graczu, aby zobaczyć, co mogą zrobić bez tych wszystkich rzeczy online.
RPG FPS nie kojarzy mi się jako coś dla pojedynczego gracza. Wygląda na to, że jest to coś z Destiny/Borderlands, a znając Blizzarda, będzie to usługa na żywo i zorientowana na tryb wieloosobowy, to ich specjalność.
Jak na ironię, strzelanka FPS w świecie Overwatch byłaby lepsza niż próba połączenia strzelanki online z przepustką bojową i ewoluującą listą bohaterów oraz rosnącą historią PvE.
Nie musiałbyś używać wszystkich bohaterów, mógłbyś drażnić się z bohaterami w jednej grze, która nadchodzi do drugiej, a także dzielić się kwestiami głosowymi.
Myślę, że to zawsze powinna być odrębna sprawa. Nie jestem jednak pewien, czy to jest to.