"Nie chcę kobiecej wersji Jamesa Bonda". Jenna Ortega mówi wprost
Gwiazda serialu "Wednesday" po raz kolejny skomentowała obecną sytuację w branży filmowej. Jenna Ortega stwierdziła, że kobiety powinny otrzymywać własne filmy i seriale.
Światowa premiera "Beetlejuice Beetlejuice" już za nami, a niedługo film trafi również do polskich kin. Jenna Ortega jest jedną z osób, które wystąpiły w najnowszym dziele Tima Burtona, więc aktorka udziela obecnie masy wywiadów.
Jeden z nich został przeprowadzony dla stacji MTV. Jenna Ortega została zapytana, czy byłaby zainteresowana występem w filmie "Edward Nożycoręki", gdyby Burton zdecydował się na wskrzeszenie marki. Sęk w tym, że chodziło o zupełnie nową wersję, w której Ortega wystąpiłaby jako Edith Nożycoręka.
Aktorka nie jest zwolenniczką tworzenia kobiecych wersji istniejących filmów/seriali.
Cieszę się, że obecnie jest o wiele więcej kobiet w rolach głównym. Myślę, że to fantastyczne, ale powinnyśmy mieć własne produkcje. Nie podoba mi się, gdy wygląda to jak spinoff - nie chcę widzieć „Jamie Bond”.
Ortega nieprzypadkowo wspomniała o kobiecej wersji "Jamesa Bonda", ponieważ swego czasu mogliśmy usłyszeć plotki, zgodnie z którymi twórcy rozważali taką możliwość. Ostatecznie do tego nie doszło. Co więcej, Barbara Broccoli (wieloletnia producentka serii) jest zdania, że Daniel Craig będzie miał następcę, a nie następczynię.
Myślę, że następny James Bond będzie mężczyzną, ponieważ nie uważam, że kobieta powinna grać Jamesa Bonda. Wierzę w tworzenie postaci dla kobiet, a nie tylko w to, że kobiety grają role mężczyzn. Uważam, że nie ma wystarczającej liczby świetnych ról dla kobiet i bardzo ważne jest dla mnie, abyśmy robili filmy dla kobiet o kobietach.
