432p na Xbox Series S. 60 FPS wymagało ogromnych kompromisów

Gry
6671V
Xbox Series S z prezentacją 11 najładniejszych gier. Xbox Polska promuje sprzęt
Mateusz Kucharski | 05.09, 12:30

Jest wybór, ale jakim kosztem? Digital Foundry przetestowało działanie Starfielda po niedawnej aktualizacji na Xbox Series S. Spadek rozdzielczości jest ogromny.

Rozwój Starfielda nie ogranicza się wyłącznie do prac nad dodatkami. Bethesda jakiś czas temu wydała aktualizację, która pozwoliła posiadaczom Xbox Series X na zabawę w lepszej płynności. Choć początkowo firma przekonywała, że 30 FPS na konsolach to "wizja artystyczna".

Dalsza część tekstu pod wideo

Od niedawna kolejny powód do zadowolenia mają posiadacze mniejszego Xboksa. Series S zyskało możliwość uruchomienia gry w 60 FPS lub nawet z wyłączonym ograniczeniem klatek. Jest to duży plus, ponieważ gracze otrzymali wybór, ale będą musieli zaakceptować spore cięcia.

Digital Foundry sprawdziło działanie aktualizacji na Series S, a efekty są bardzo interesujące. Tryb wydajności w 60 FPS obniża rozdzielczość z 900p do 432p (z późniejszą rekonstrukcją do wyższej rozdziałki). To najprawdopodobniej jedna z najniższych wartości, jakie zaobserwowano na tej konsoli.

Niższa rozdzielczość to nie jedyny koszt uzyskania lepszej płynności. Specjaliści zauważyli, że konieczne było obniżenie jakości tekstur, cieni, roślinności oraz mniejszy zasięg rysowania obiektów. 

Pozostaje zatem pytanie? Czy Series S trzyma 60 klatek na sekundę? Tak, ale głównie w zamkniętych obszarach. Na otwartych przestrzeniach prędzej czy później natkniemy się na spadki, choć nie są one aż tak drastyczne. Płynność znacząco obniża się podczas pobytu w miastach (np. w Nowej Atlantydzie) - nawet do 30 FPS. Dobrym rozwiązaniem może być zatem wybranie ograniczenia do 40 FPS (120 Hz)

Zachęcam od obejrzenia całego materiału od Digital Foundry.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Starfield.

Źródło: Digital Foundry

Komentarze (162)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper