PS5 Pro to OGROMNE rozczarowanie. Pościg za lepszą grafiką już nie ma sensu

Gry
7383V
PS5 Pro
Łukasz Musialik | 14.09, 10:30

Jason Schreier, ceniony dziennikarz Bloomberga specjalizujący się m.in w branży gier, podzielił się interesującą refleksją po niedawnej prezentacji PlayStation 5 Pro. 

Według niego, nowa konsola Sony paradoksalnie uwidoczniła "daremność wyścigu o moc graficzną" wśród producentów sprzętu.

Dalsza część tekstu pod wideo

Schreier zwraca uwagę na gry zaprezentowane podczas 9-minutowej prezentacji PS5 Pro: "The Last of Us Part II", "Ghost of Tsushima", "Hogwarts Legacy", "Horizon Forbidden West" i "Gran Turismo 7". Wszystkie te tytuły, mimo że imponujące wizualnie, są dostępne również na PlayStation 4 - konsoli wydanej w 2013 roku.

Dziennikarz argumentuje, że ewolucja grafiki w grach osiągnęła taki poziom, że kolejne ulepszenia sprzętowe nie przynoszą już tak spektakularnych efektów, jak miało to miejsce w przeszłości. Przywołuje przykłady przejścia z NES na Super Nintendo czy z PlayStation na PlayStation 2, gdzie różnice były ogromne i natychmiast zauważalne.

Schreier podkreśla, że niektóre z najlepszych technicznie gier na rynku, takie jak "Red Dead Redemption 2" czy "The Last of Us Part II", wciąż opierają się na technologii poprzedniej generacji. Prezentowanie minimalnych różnic w filmach porównawczych dla PS5 Pro, zdaniem dziennikarza, nie trafia w sedno zmian zachodzących na rynku gier.

Co ciekawe, Schreier zauważa, że najlepiej sprzedającą się konsolą jest Nintendo Switch, która pod względem mocy obliczeniowej ustępuje nawet PS4 i Xbox One. To kolejny argument sugerujący, że wyścig o najlepszą grafikę może nie być już kluczowym czynnikiem sukcesu w branży gier.

Analiza Schreiera skłania do refleksji nad przyszłością rozwoju konsol i gier. Czy producenci powinni skupić się bardziej na innowacjach w rozgrywce i narracji, zamiast na ciągłym podnoszeniu poprzeczki graficznej?

Źródło: bloomberg.com

Komentarze (255)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper