Diablo 4 zarobiło ogromną sumę na mikrotransakcjach! Blizzard liczy miliony
Blizzard jeszcze przed premierą zapowiedział, że najnowsza odsłona Diablo będzie rozwijana niczym gra-jako-usługa. Najnowsze odkrycie wskazuje, że deweloperom to podejście bardzo się opłaca.
Zeszłoroczna premiera Diablo 4 była niezwykle wyczekiwanym wydarzeniem dla wielu fanów serii. Doświadczone studio wykonało nie tylko tytaniczną pracę na starcie, ale przede wszystkim postawiło na cykliczny rozwój obecnej produkcji, oferując kolejną zawartość, sezony rozgrywek, a niebawem także pierwsze rozszerzenie. Okazuje się, że gracze najwyraźniej nie żałują także miedziaków na mikrotransakcje.
Diablo 4 mogło zarobić nawet 150 mln dolarów na mikrotransakcjach – tak przynajmniej wskazuje jedna ze wzmianek Harrisona Froeschke na serwisie Linkedin. Starszy manager produktu w Blizzardzie, opisując swój zakres obowiązków, miał uwzględnić, że czuwał nad „strategią monetyzacji produktów kosmetycznych, cenami, ofertami pakietowymi, spersonalizowanymi rabatami i planowaniem mapy drogowej, które przyniosły ponad 150 milionów dolarów dochodu z mikrotransakcji w całym okresie eksploatacji”.
Kiedy wpis Froeschke zyskał na popularności, widoczność profilu została ograniczona.
Co więcej, Diablo 4 miało od debiutu wygenerować już całkowity zysk wynoszący ponad 1 mld dolarów! Te liczby tylko pokazują, jak sporym zainteresowaniem cieszy się tytuł – i to nie tylko od chwili startu na rynku – a Blizzardowi jak najbardziej powinno zależeć na spełnianiu oczekiwań społeczności. Pod koniec sierpnia deweloperzy ujawnili szereg nadciągających zmian w nowym sezonie rozgrywek i przy rozszerzeniu Vessel of Hatred.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Diablo IV.