Witchfire w końcu na Steamie. Od dziś wszyscy pecetowcy mogą sprawdzić mroczną strzelankę z Polski
The Astronauts przynosi dobre wieści. Najnowsza gra Adriana Chmielarza, Witchfire, trafiła na platformę Valve.
Chociaż pierwszoosobowa strzelanka z elementami RPG dla jednego gracza osadzona w klimatach dark fantasy wciąż jest rozwijana, Witchfire trafiło wreszcie na Steama. Wyłączność dla Epic Games Store obowiązywała rok.
Witchfire trafił na platformę Valve w ramach wczesnego dostępu. Tytuł kosztuje 159,99 zł, ale do 7 października można go kupić z 10% zniżką za 143,99 złotych. Każdy, kto zdecyduje się na zakup otrzyma broń palną Striga, czyli pistolet strzelający kołkami, co pozwala przebijać lub rozczłonkowywać wrogów z brutalną siłą, która ma trafić do finalnej wersji.
Oprócz premiery na Steamie, do gry trafiła aktualizacja The High Stakes, która dodaje osiągnięcia, Skarbiec Wiedźm do obrabowania, a także szereg poprawek jak ulepszona grafika we wszystkich regionach czy przeprojektowany system kondycji i katastrofy. Zmiany w wytrzymałości są następujące:
Otrzymywanie obrażeń nie resetuje już w pełni premii do kondycji. Ilość utraconych środków zależy od źródła – pułapki zużywają jeden ładunek, utrata zdrowia psychicznego kosztuje pięć. Teraz łatwiej jest odzyskać maksymalną wytrzymałość i skupienie, zabijając wrogów.
Dzięki tym zmianom gra stała się łatwiejsza w niektórych obszarach, więc przywróciliśmy balans, nieznacznie zwiększając obrażenia od ataku wroga. Innymi słowy, teraz łatwiej jest unikać ataków wroga, ale jeśli tego nie zrobisz, zostaniesz ukarany surowiej niż wcześniej. Każdy atak został indywidualnie przetestowany i dopracowany.
Echo zużywa teraz znacznie mniej kondycji. Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie nieporęczne bronie zużywające kondycję – strzelby i karabiny snajperskie – są inne dzięki tym zmianom.
