W lipcu w kinach, a już dzisiaj na Amazon Prime Video. Film pełen akcji idealną propozycją na weekend
Amazon ponownie bardzo pozytywnie zaskakuje. Subskrybenci Prime Video mogą zapoznać się z tegoroczną nowością.
Słyszeliście o „Monkey Man”? Według pierwotnych planów film miał nie trafić na wielki ekran, ale Jordan Peele zobaczył historię, dołączył do projektu jako jeden z producentów, przekonał Universal Pictures do wykupienia produkcji od platformy Netflix oraz udostępnienia jej w wybranych kinach.
Pierwsi widzowie mogli zobaczyć „Monkey Man” w marcu na Festiwalu Filmowym „South by Southwest” w Austin, a Polacy musieli zaczekać na debiut w ramach Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Nowe Horyzonty”. Wytwórnia nie zdecydowała się na wielką promocję i szeroką dystrybucję, lecz wtedy do gry wkroczył Amazon, który zapewnia produkcję w naszym kraju.
„Monkey Man” zapowiada się na idealny film na weekendowy seans dla subskrybentów Prime Video, którzy oczekują klasycznego akcyjniaka – scenariusz stworzony przez Deva Patela, Paula Angunawelę oraz Johna Collee przedstawia historię młodego mężczyzny, który każdego dnia walczy w podziemnym klubie. Ma on jednak pewien cel, jaki za wszelką cenę stara się osiągnąć...
„Monkey Man” wypadł całkiem dobrze w oczach branżowych krytyków. Produkcja jest polecana przez 89% redaktorów i 83% widzów z serwisu Rotten Tomatoes.
Amazon w ten weekend celuje w fanów kina akcji, ponieważ serwery platformy Prime Video wzmocnią także dwie kolejne części „Uprowadzonej”. Na widzów czeka więc cała trylogia.