CD Projekt Red walczy o zaufanie graczy. Wiedźmin 4 i nowy Cyberpunk 2077 szansą na odkupienie

CD Projekt Red, po trudnym starcie "Cyberpunka 2077", stoi przed wyzwaniem odbudowy zaufania graczy. Firma ma nadzieję, że nadchodzące tytuły - "Wiedźmin 4", sequel "Cyberpunka 2077" oraz nowy "Project Hadar" - przekonają społeczność do powrotu.

Michał Nowakowski, dyrektor generalny CD Projekt, w rozmowie z Eurogamerem przyznał, że kryzys po premierze "Cyberpunka" mógł na zawsze zmienić postrzeganie firmy. "Pewne rzeczy można naprawić, ale niektóre aspekty wizerunku firmy prawdopodobnie już nie wrócą" - stwierdził.

Paweł Sasko, zastępca dyrektora gry, jest bardziej optymistyczny. Uważa, że dodatek "Phantom Liberty" już znacząco poprawił opinię o studiu. "Niektórzy mogą nam już nie zaufać, ale mam nadzieję, że przekonamy ich naszą pracą" - powiedział Sasko.

CD Projekt liczy, że pozytywne opinie o nowych grach przyciągną sceptycznych graczy. Firma stawia na konkretne działania, a nie puste obietnice. "Musimy po prostu pokazać naszą pracę, zamiast przekonywać ludzi słowami" - podkreślił Sasko.

Choć pełne odzyskanie zaufania może być niemożliwe, CD Projekt Red jest zdeterminowany, by udowodnić swoją wartość poprzez jakość nadchodzących produkcji.