Predator wróci do żywych? Gracze nie pozostawiają suchej nitki na grze
IllFonic próbuje wskrzesić swoją grę, ale społeczność graczy jest wyjątkowo negatywnie nastawiona, co widać po komentarzach.
Predator: Hunting Grounds po raz pierwszy trafiło na rynek w kwietniu 2020 roku i jak większość z was wie, gra nie była hitem. Już od samego startu pojawiały się wyjątkowo negatywne opinie dotyczące fatalnego stanu technicznego i wszechobecnej nudy.
Jakiś czas temu studio IllFonic poinformowało o przejęciu praw wydawniczych, dzięki czemu twórcy mogli przygotować ulepszoną wersję gry. Predator: Hunting Grounds zostało zapowiedziane na konsole obecnej generacji, w tym także na XSX|S. Gra wcześniej ominęła platformę Microsoftu.
Twórcy właśnie udostępnili premierowy zwiastun, który ma zachęcić graczy do sprawdzenia nowej wersji. Problem w tym, że trailer prezentuje się wyjątkowo słabo, co oczywiście zostało dostrzeżone przez oglądających. W dodatku upgrade do wersji na PS5 jest płatny, co zniechęciło wiele osób. Co ciekawe, gra wczoraj zanotowała najlepszy wynik na Steam od około roku. Zarejestrowano jednocześnie zaledwie 170 osób. Twórcy zapewne pokładają duże nadzieje w graczach PlayStation i Xbox, lecz możemy spodziewać się, że i w tym przypadku nie będzie sukcesu.
Predator: Hunting Grounds to asymetryczna strzelanka, w której jeden gracz wciela się w Predatora, a pozostała czwórka dołącza do drużyny żołnierzy walczących o przetrwanie. Pod nowym zwiastunem już teraz możemy przeczytać wiele negatywnych komentarzy.
Z tą grą jest jeden problem... Nikt w nią nie gra
Nie zapłacę 15 dolców za aktualizację do gry, która była pełna błędów, a AI było tak złe, że nie bez powodu wszyscy przestali mówić o tej grze po tygodniu od premiery
Jestem pewien, że te 10 osób będzie zachwyconych.
Ta gra żyje? Tego się nie spodziewałem
Nadal wygląda okropnie