Dodanie nowej postaci nie pomogło. Trzeci sezon Suicide Squad: Kill the Justice League zalicza słaby start
Chociaż Rocksteady się stara i wciąż tworzy nową zawartość do Suicide Squad: Kill the Justice League, ta nie spotyka się z dużym zainteresowaniem graczy.
Dziś mija osiem miesięcy od premiery najnowszej produkcji twórców serii Batman: Arkham, która miała być kolejną, rozwijaną przez lata grą-usługą. Jednak w końcu sami przedstawiciele Warner Bros. przyznali, że tytuł nie spełnił niczyich oczekiwań. Mimo to nie został on jeszcze porzucony i plan wsparcia w pierwszym roku życia zostanie zrealizowany.
Do gry Rocksteady trafił wczoraj trzeci sezon, który wprowadza sporo nowości, z czego najważniejszą jest postać Zoey Lawless.
Niestety, córka Deadshota nie spowodowała masowego powodu do produkcji. Jak podaje SteamDB, w ostatnich 24 godzinach w grę na Steamie w szczytowym momencie grało 248 osób. W tej chwili, na serwerach zalogowanych jest 246 graczy, więc istnieje szansa na to, że rezultat zostanie przynajmniej wyrównany. Jednak na wielki skok popularności raczej nie ma co liczyć.
Najlepszy wynik uzyskała lipcowa premiera drugiego sezonu, gdy w grze znajdowało się 572 użytkowników. Obecnie nawet uzyskanie takiego rezultatu wydaje się trudne do osiągnięcia.