Sony uderza w piratów. PS5 z nowymi zabezpieczeniami
Najnowsza aktualizacja PlayStation 5 (24.06-10.01.00) wprowadza znaczące zmiany w systemie zarządzania licencjami gier, co może mieć poważne konsekwencje dla osób próbujących obejść zabezpieczenia konsoli.
Według Lance'a McDonalda, dobrze zaznajomionego w dziedzinie modyfikacji konsol, nowy system wymaga weryfikacji licencji każdej gry podczas jej instalacji. To znacząca zmiana w porównaniu z poprzednim, automatycznym procesem dla wszystkich gier powiązanych z kontem użytkownika.
You used to be able to jailbreak your console, then install any game you've ever owned in the past by just using a USB stick. So you'd keep access to your entire library of PSN games even though you had no internet and were jailbroken. Now it won't work.https://t.co/Io25Fq5Byp
— Lance McDonald (@manfightdragon) October 3, 2024
Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim, "jailbreak" w PS5 staje się mniej atrakcyjny. Wcześniej, po złamaniu zabezpieczeń, użytkownicy mogli nadal korzystać ze swojej cyfrowej biblioteki gier, nawet bez połączenia z internetem. Teraz to niemożliwe.
Nowy system skutecznie odcina możliwość korzystania z legalnie zakupionych gier na "zhakowanych" konsolach. Oznacza to, że osoby decydujące się na "jailbreak" stracą dostęp do legalnie nabytych tytułów.
Ta zmiana ma też szersze implikacje. Utrudnia ona rozpowszechnianie pirackich kopii gier, co może znacząco ograniczyć ich obieg w sieci. Warto podkreślić, że dla normalnych użytkowników PS5 aktualizacja nie wprowadza żadnych negatywnych zmian w korzystaniu z konsoli.
Lance McDonald, znany ze stworzenia moda umożliwiającego grę w Bloodborne w 60 FPS-ach na PlayStation, podkreśla skuteczność nowego systemu w walce z piractwem. Czy to oznacza koniec prób łamania zabezpieczeń PS5? Niekoniecznie, ale z pewnością stawia przed potencjalnymi piratami nową, trudną do pokonania przeszkodę.