Ubisoft kontratakuje i wzbudza kontrowersje. Winni są gracze, a nie firma
W świecie gier wideo narasta napięcie między gigantem branży, Ubisoftem, a jego bazą fanów. Firma, niegdyś uwielbiana m.in. za serię Assassin's Creed, teraz znajduje się w samym centrum burzy krytyki.
Ostatnie wypowiedzi CEO i dyrektora Ubisoftu tylko dolały oliwy do ognia, wywołując falę oburzenia wśród społeczności graczy.
Ubisoft's Monetization Director.
— Grummz (@Grummz) October 4, 2024
Laments you won't buy because he does not make games that "cater to you or please you."
Simultaneously trying to cancel fellow devs and silence them for being "non-decent human being(s)" if they disagree, while gaslighting and blaming gamers for… pic.twitter.com/7kFdygpNUR
Stevy Chassard, dyrektor ds. monetyzacji w Ubisoft, w kontrowersyjnym poście na LinkedIn nazwał niektórych graczy "nieprzyzwoitymi ludźmi" za szerzenie nienawiści wobec firmy. Chassard argumentował, że w obliczu trudności, jakie przeżywa branża gier, gracze powinni wspierać firmy, zamiast życzyć im upadku. "Obserwowanie, jak 'gracze' reagują w mediach społecznościowych, życząc złego losu firmom i ludziom, jest smutne" - stwierdził Chassard.
Jednak wypowiedź ta spotkała się z natychmiastową reakcją społeczności graczy. Wielu z nich argumentuje, że to Ubisoft nie słucha swojego fandomu, czego dowodem są ostatnie, niezbyt udane premiery. Kontrowersje wokół Assassin's Creed Shadows i słaba sprzedaż Star Wars Outlaws są podawane jako przykłady rozbieżności między oczekiwaniami graczy a tym, co oferuje firma.
Z jednej strony mamy firmę, która czuje się niezrozumiana i atakowana, z drugiej - fanów, którzy czują się ignorowani i rozczarowani. Chassard argumentuje, że negatywne komentarze wpływają na morale tysięcy pracowników Ubisoftu, którzy "robią wszystko, co w ich mocy, aby tworzyć świetne gry".
Jednak gracze ripostują, pytając, dlaczego mieliby wspierać firmę, która wydaje się nie dbać o ich opinie i oczekiwania. Krytykują Ubisoft za "zniszczenie franczyzy Assassin's Creed" i brak szacunku dla dziedzictwa kulturowego w grach.
Jak powinny wyglądać relacje między twórcami gier a graczami w czasach, gdy media społecznościowe umożliwiają natychmiastową i często bezlitosną krytykę? Czy krytyka, nawet ostra, nie jest naturalnym elementem procesu twórczego?
Niezależnie od odpowiedzi, jedno jest pewne - Ubisoft stoi przed poważnym wyzwaniem odbudowy zaufania swojej bazy fanów. Bez dialogu i wzajemnego zrozumienia, przepaść między firmą a graczami może się tylko pogłębić.