CD Projekt Red zmaga się z problemami? Insider zdradza kulisy
CD Projekt RED, studio stojące za hitami takimi jak "Wiedźmin 3" i "Cyberpunk 2077", znalazło się w centrum plotek i spekulacji. Według tajemniczego informatora o pseudonimie Endymion, firma zmaga się z poważnymi wyzwaniami, które mogą zagrozić jej przyszłym projektom, a co za tym idzie potencjalnym sukcesom.
Według insidera, głównym problemem wydaje się być odejście utalentowanych pracowników, w tym reżysera "Wiedźmina 3" i ekspertów od silnika REDengine. Utrata doświadczonej ekipy może tłumaczyć decyzję o przejściu na Unreal Engine w nadchodzących projektach. Endymion sugeruje, że nowo zatrudnione osoby po prostu nie miały wystarczającej wiedzy o autorskim silniku studia.
Kolejną kwestią budzącą niepokój jest nacisk na różnorodność, inkluzywność i równość (DEI) w procesie rekrutacji. Insider twierdzi, że mogą one prowadzić do problemów z zatrudnianiem odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. W rezultacie studio coraz częściej korzysta z outsourcingu, co może wpływać na jakość i spójność projektów.
Mimo potencjalnych wyzwań, CD Projekt RED stara się poprawić swój wizerunek w oczach graczy. Sukces dodatku "Phantom Liberty" do "Cyberpunk 2077" oraz zapowiedzi "Wiedźmina 4" i "Projektu Orion" (sequela Cyberpunka) budzą nadzieję graczy w Polsce i na całym świecie.
Warto jednak zauważyć, że doniesienia te pochodzą z anonimowego źródła, na jakie powołuje się insider i należy je traktować z ostrożnością, ponieważ CD Projekt RED raczej nie będzie komentować tych spekulacji.
Niezależnie od prawdziwości tych doniesień, sytuacja ta podkreśla problem w branży gier. Jak zrównoważyć potrzebę zatrudniania doświadczonych specjalistów z dążeniem do większej różnorodności w miejscu pracy? To pytanie, na które nie tylko CD Projekt RED, ale cała branża będzie musiała znaleźć odpowiedź w nadchodzących latach.