Silnik Bethesdy jest "idealnie dostosowany". Projektant Skyrima broni Creation Engine
Gry Bethesdy od dawna zmagają się z tymi samymi problemami, lecz jeden z wieloletnich pracowników firmy twierdzi, iż nie jest to wina silnika. Creation Engine ma być "idealnie dostosowany".
Bethesda stworzyła kilka gier, które nawet po wielu latach od swojej premiery dalej są szalenie popularne wśród graczy. Wynika to m.in. z rozmiaru świata dającego ogromne możliwości, ale nie tylko. Jedną z zalet gier Bethesdy jest łatwość w tworzeniu modyfikacji, które mogą całkowicie odmienić nasze doświadczenie płynące z gry. Taki Skyrim jest dziś postrzegany przez wielu jako platforma do modów.
Creation Engine daje pod tym względem spore pole do popisu, ale zdaniem graczy silnik ten jest głównym powodem problemów technicznych w grach Bethesdy, w tym legendarnych ekranów ładowania. Główny projektant Skyrima i designer systemów w Starfield ma własne zdanie na ten temat.
Bruce Nesmith udzielił wywiadu dla serwisu VideoGamer, w którym podkreślił, że Creation Engine "jest idealnie dostosowany do gier tworzonych przez Bethesdę". To modyfikacja silnika Gamebryo, która przez ponad 20 lat doczekała się znaczących usprawnień (w Starfieldzie wykorzystano Creation Engine 2).
Silnik gry nie jest najważniejszy, silnik służy samej grze. Obaj moglibyśmy wskazać sto kiepskich gier, które korzystały z Unreala. Czy to wina Unreala? Nie, to nie wina Unreala. Creation Engine był stale poprawiany, aktualizowany i udoskonalany, aby tworzyć dokładnie takie gry, jakie robi Bethesda: The Elder Scrolls, Fallout, Starfield. Jest idealnie dostosowany do tego rodzaju gier.
Były pracownik Bethesdy podkreśla, że zmiana silnika nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż wymagałoby to poświęcenia wielu lat, co negatywnie wpłynie na tempo rozwoju obecnych projektów.