Wiedźmin 4 bez kolejnej gwiazdy. Fani pytają: „Ten crap wciąż nie został anulowany?”
Netflix nadal nie zrezygnował z uniwersum Andrzeja Sapkowskiego, ale w serialu „Wiedźmin” zabraknie aktora, którego kreacja została bardzo ciepło przyjęta przez fanów. Kim Bodnia nie znalazł się w obsadzie 4. sezonu.
Henry Cavill został zastąpiony przez Liama Hemswortha w 4. sezonie „Wiedźmina”. Aktor zmierzy się z dużą rolą i jeszcze większymi oczekiwaniami, lecz według Redanian Intelligence widzowie mogą spodziewać się jeszcze jednej zmiany w obsadzie.
Redakcja dotarła do informacji, według których w 4. sezonie „Wiedźmina” powrócą Lambert i Coen, w których ponownie wcielą się Paul Bullion oraz Zates Atour, lecz niestety Kim Bodnia nie powrócił na plan.
Aktor zebrał mnóstwo pochwał za rolę Vesemira, a jego kreacja była uważana za jedną z najlepszych ról w 2. sezonie serialu. Gwiazdor znany między innymi z „Most nad Sundem” czy „Obsesja Eve” nie powróci do netflixowego uniwersum Andrzeja Sapkowskiego.
Twórcy serialu jednak nie zrezygnowali z Vesemira i najprawdopodobniej w produkcji wystąpi inny aktor. Aktualnie nie potwierdzono, kto wcieli się w przyjaciela Geralta.
Wiadomość nie została zbyt ciepło przyjęta przez sympatyków wiedźmińskiego uniwersum. Nie brakuje nawet komentarzy, według których Netflix powinien już dawno anulować projekt.
Bardzo starali się zniszczyć cały dobry casting z pierwszych sezonów. To dopiero osiągnięcie.
Ten badziewny serial wciąż nie został anulowany?
W wywiadach Kim wydawał się uwielbiać rolę Vesemira. Zgaduję więc, że albo nie mógł tego zrobić z powodu konfliktów w harmonogramie, albo są to retrospekcje znacznie młodszego Vesemira.
Straszny wybór.
Cholera, uwielbiałem Kima w tej roli.