NVIDIA robi rewolucję w oprogramowaniu do GeForce'ów. Zdania są podzielone
Przyszły rok dla fanów kart Nvidii to nie tylko nowa generacja Blackwell, ale, jak się okazuje, także liczne zmiany w zakresie oprogramowania dostarczanego przez producenta.
O tym, że Nvidia chce porzucić oprogramowanie GeForce Experience, wiadomo nie od dziś. Zieloni pracują nad aplikacją Nvidia App, która od paru miesięcy dostępna jest pod postacią publicznej wersji beta. Dodajmy, w styczniu ma trafić zaś do wszystkich obowiązkowo, a teraz mówi się również, że premiera zostanie zgrana z debiutem nowych RTX 50.
W zamyśle Nvidia App łączy w jedno dość chaotyczny obecne zbiór narzędzi, gdyż obok wspomnianego GeForce Experience jest też dedykowany zastosowaniom profesjonalnym RTX Experience, a do tego dochodzi niezależny Panel Sterowania.
Trzeba przyznać, że pomysł zastąpienia tej zbieraniny wielofunkcyjnym kombajnem brzmi sensownie. Niestety to tylko jedna strona medalu. Drugą stanowi ryzyko utraty po drodze pewnych funkcjonalności, co właśnie sama Nvidia dość jednoznacznie wszystkim sugeruje.
Zieloni opublikowali ankietę, w której pytają o to, jakie opcje Panelu Sterowania są dla użytkowników najistotniejsze. Wygląda to zatem tak, jakby te mniej istotne miały zostać usunięte, albo przynajmniej głębiej poukrywane w gąszczu zakładek.
Rzecz jasna, zdania użytkowników na ten temat są podzielone. Jedni obawiają się właśnie o nadmierną kastrację, ale inni słusznie zauważają, że kilkunastoletni Panel Sterowania bywał powolny i już niekoniecznie przystawał do 2024 roku. Tym bardziej archaiczny stawałby się w kolejnych latach.