PS5 Pro zmiażdży poprzednika. Deweloper nie ma wątpliwości
Nadchodząca konsola PlayStation 5 Pro może okazać się znacznie bardziej przełomowa niż jej poprzednik PS4 Pro - tak wynika z najnowszego wywiadu z Renaudem Charpentierem, dyrektorem gry Empire of the Ants, który podzielił się swoimi przemyśleniami na temat nowego sprzętu Sony.
Według dewelopera z Tower Five, współczesne gry będą w stanie znacznie lepiej wykorzystać potencjał PS5 Pro w porównaniu do tego, jak tytuły na PS4 radziły sobie z PS4 Pro. Głównym powodem jest ewolucja w sposobie tworzenia gier - obecnie większość produkcji wykorzystuje zmienną rozdzielczość, co przekłada się na lepsze możliwości skalowania wydajności.
Charpentier zwraca szczególną uwagę na około 50-procentowy wzrost mocy obliczeniowej GPU w PS5 Pro, co ma kluczowe znaczenie dla gier ograniczonych właśnie możliwościami karty graficznej. Deweloper przewiduje, że wiele tytułów będzie w stanie zwiększyć płynność z 30 do 60 klatek na sekundę w wersji Pro.
Interesujące jest porównanie z grami pecetowymi. Choć wysokiej klasy komputery oferują lepszą wydajność, różnica w cenie jest nieproporcjonalna do zysków w jakości. "Komputer z maksymalną wydajnością będzie kosztował 3-5 razy więcej i zużywał tyle samo więcej energii, ale gra nie będzie wyglądać ani działać 3-5 razy lepiej niż na PS5 Pro" - podkreśla Charpentier.
W przypadku samego Empire of the Ants, strategii czasu rzeczywistego opartej na francuskim dziele science fiction, gra na PS5 Pro zaoferuje 60 klatek na sekundę. Produkcja nie będzie jednak wspierać technologii PlayStation Spectral Super Resolution (PSSR), gdyż ta pojawiła się zbyt późno w cyklu rozwojowym gry. Premiera Empire of the Ants planowana jest na 7 listopada.