Wielki nieobecny w hicie Max zabiera głos. Aktor wyjawia powód swojej absencji w The Penguin
The Penguin to nowy hit w serwisie Max i kontynuacja filmu The Batman. Nie jest jednak tajemnicą, że w produkcji brakuje jednego ważnego aktora. Ten w końcu wyjawił powód swojej nieobecności. Jest on inny, niż mogłoby się wydawać.
W emitowanym właśnie serialu Pingwin możemy nie tylko ponownie zobaczyć, jak Colin Farrel jako Oz Cobb próbuje przejąć władze nad miastem Gotham, ale też odniesienia do filmu, który wyszedł spod ręki Matta Reevesa w 2022 roku. Mimo to, w The Penguin miał miejsce recast ważnej postaci.
Mimo iż produkcja ukazuje wydarzenia, które odbywają się po najnowszym Batmanie, nie brakuje retrospekcji, w których pojawia się Carmine Falcone. Nie jest jednak tajemnicą, że w tę rolę wciela się już nie John Turturro, a Mark Strong.
Do niedawna wydawało się, że problemem był nadchodzący drugi sezon The Severance, który powstawał w tym samym czasie co Pingwin, gdyż John Turturro występuje również w tej produkcji. Okazuje się jednak, że nie był to jedyny powód.
W najnowszym wywiadzie dla Variety Mark Turturro wyznał, że poza brakiem czasu, nie podobało mu się to, iż postać Carmine'a Falcone w serialu jest brutalniejsza niż w filmie z 2022 roku. Dlatego właśnie odrzucił szansę na powtórzenie roli.
Zrobiłem z tą rolą to, co chciałem. W serialu było dużo przemocy wobec kobiet, a to nie moja bajka.
Aktor zwrócił uwagę na to, że w The Batman okrucieństwo jest sugerowane, a nie przedstawiane wprost. Jego zdaniem pozostawienie miejsca dla wyobraźni widzów jest lepszym środkiem.
To dzieje się poza ekranem, a tak jest o wiele straszniej.