Poruszający gest twórców Borderlands 4. Studio chce spełnić życzenie chorego gracza
Społeczność graczy i twórców gier po raz kolejny udowadnia, że potrafi jednoczyć się w wyjątkowych sytuacjach.
Tym razem historia dotyczy 37-letniego Caleba McAlpine'a, wielkiego fana serii Borderlands, u którego zdiagnozowano nowotwór w czwartym stadium. Lekarze dają mu od 7 do 12 miesięcy życia. A do dwóch lat w przypadku skutecznej chemioterapii.
Don’t know if this is possible
byu/Cjmac87 inborderlands3
Caleb, świadomy swojej sytuacji, zwrócił się do społeczności na Reddicie z niezwykłą prośbą - chciałby zagrać w nadchodzące Borderlands 4 przed śmiercią. Jego poruszający apel szybko rozprzestrzenił się w mediach społecznościowych, docierając do samego Randy'ego Pitchforda, szefa Gearbox Software, który natychmiast zareagował, obiecując dołożyć wszelkich starań, by spełnić ostatnie życzenie fana.
Choć zadanie nie jest łatwe, gdyż gra jest wciąż w produkcji, Gearbox ma historię podobnych, wzruszających gestów wobec swoich fanów. W Borderlands 3 studio upamiętniło Trevora Eastmana, tworząc broń "Trevonator", a w Borderlands 2 oddało hołd innemu fanowi, Michaelowi Mamarilowi.
Thanks everyone who reached out to point me to this: https://t.co/g2eisJvH7F
— Randy Pitchford (@DuvalMagic) October 24, 2024
Caleb and I are now chatting via e-mail and we’re going to do whatever we can to make something happen.
Te gesty pokazują wyjątkową więź między studiem a społecznością graczy. Mimo że spełnienie prośby Caleba stanowi ogromne wyzwanie logistyczne i techniczne, historia ta przypomina nam, że gaming to nie tylko rozrywka, ale też przestrzeń, gdzie ludzkie historie i emocje odgrywają kluczową rolę.