Mapy Google zalane falą pomyj. Użytkownicy protestują przeciwko ruchom twórców
Sztuczna Inteligencja ma być jednym ze zbawicieli naszego świata i prawdziwą przyszłością w każdej dziedzinie naszego życia. Firma Google postanowiła wprowadzić kilka eksperymentalnych projektów w tej dziedzinie, co nie wyszło jednak na plus.
Jak zapewne mogliście o tym słyszeć, po 15 latach wiernej pracy, Google nagle zwolniło polski głos Google Maps, czyli Jarosława Juszkiewicza, którego to piękny wokal towarzyszył nam podczas podróży przez te wszystkie miliony przejechanych kilometrów. W Sieci zawrzało, użytkownicy podnieśli głośny sprzeciw, ale póki co nie zmieniło to sytuacji wspomnianego lektora i aplikacji do nawigacji.
Nowy głos AI już śmiga w Google Maps (nie tylko w Polsce) i stara się nas jak najlepiej przeprowadzić przez różne drogi, autostrady i bezdroża. Niestety ludziom się to jednak zdecydowanie nie spodobało, albowiem obecnie Google Maps ma na sklepie Google Play średnią ocen na poziomie 1,1 na 5 gwiazdek, co sprawia, że jest to najniżej oceniany wielki produkt na cyfrowym sklepie amerykańskiego giganta. Z 17,7 mln ocen aż 16,95 mln to 1 na 5 gwiazdek. Zmianę głosu z prawdziwych lektorów na AI źle oceniło blisko 96% posiadaczy aplikacji. Jak sądzicie, skłoni to Google do refleksji i ponownego zatrudnienia poprzednich lektorów?