Sony i afera z banem. Gracz twierdzi, że sprzedano jego dane
Hakaam Kareem, pięciokrotny rekordzista w zdobywaniu platynowych trofeów na PlayStation, oskarżył Sony o przejęcie i sprzedaż swoich danych z konta po tajemniczym zablokowaniu.
Kareem, który od 17 lat kolekcjonuje platynowe trofea, został zbanowany we wrześniu tego roku, początkowo bez jakichkolwiek wyjaśnień czy podania konkretnego powodu.
English video of my retirement reason!
— Hakoom (@psnHakoom) November 15, 2024
Your datas are not safe!
any media who requires more information or a Q/A live
please email [email protected]#playstation #hakoom #PS5Pro pic.twitter.com/Q9ktrESAKF
Dopiero po wielu próbach skontaktowania się z działem wsparcia, Kareem otrzymał odpowiedź od Sony, w której zarzucono mu liczne naruszenia, takie jak nierealistycznie szybkie zdobywanie trofeów, korzystanie ze swojego konta na 29 różnych konsolach oraz dostęp do zbyt wielu innych kont.
Kareem odpiera te zarzuty, tłumacząc, że niektóre trofea można zdobyć natychmiast, dzięki aktualizacji z PS4 na PS5, a liczba kont wynika z które były w jego posiadaniu przez lata. Ostatecznie Sony zmniejszyło karę do 45 dni, ale usunęło Kareema z programu partnerskiego. Sprawa nabrała jednak większego rozgłosu, gdy nieznajoma osoba skontaktowała się z Kareemem, twierdząc, że jego dane zostały sprzedane przez pracowników Sony.
Dowodem miało być nagranie ekranu komputera, na którym widniały szczegóły konta użytkownika w systemie PlayStation. „Adresy i inne dane osobowe. To rażące naruszenie bezpieczeństwa danych oraz dowód korupcji” – powiedział Kareem.
Społeczność graczy stanęła po stronie oszukanego użytkownika, krytykując Sony za brak przejrzystości oraz to w jaki sposób potraktowało i zbanowało gracza. Według Kareema zarzuty o "zbyt szybko zdobywanych trofeach" i "nadmiernym używaniu kont" są niespójne i niesprawiedliwe, szczególnie w kontekście zasad panujących w ekosystemie PlayStation.
Zawiedziony reakcją Sony zapowiedział, że przestanie grać na PlayStation i ostrzega innych graczy, że taka sytuacja może się powtórzyć lub nawet już miała miejsce, ale nie została odpowiednio nagłośniona.