Latający cyrk Xbox w kompilacji bugów. Redakcje nadal nie mogą rozpocząć pracy nad recenzjami
Jeden z największych brytyjski portali poinformował dziś rano, że wciąż nie może rozpocząć pracy nad recenzją Microsoft Flight Simulator 2024.
O ile w USA serwery obsługujące Microsoft Flight Simulator 2024 działały wczoraj w miarę dobrze, to w Europie sytuacja była wciąż dramatycznie zła. Wiele osób przez dwa dni nie zdołało odbyć nawet jednego lotu. O sytuacji pisze dziś rano brytyjski serwis Metro, który stwierdza, że "zabawa w MSFS 2024 jest wciąż niemożliwa". Portal porównuje premierę gry do debiutu Cyberpunk 2077 i przywołuje całą litanią problemów i błędów, które napotkał przy nieudanych próbach rozpoczęcia testowania tytułu.
"Chcielibyśmy rozpocząć recenzowanie Flight Simulatora 2024 i zaczniemy to robić, jak tylko to znajdzie się w grywalnym stanie. Niestety na tym etapie nie mamy pojęcia, kiedy możemy się tego doczekać" - stwierdza Metro UK dziś rano.
Nawet jeśli uda się nam zalogować i rozpocząć lot sytuacja z gameplayem Microsoft Flight Simulator 2024 wydaje się dramatycznie zła, co dokumentowane jest już w filmikach na YouTube (materiały z bugami czekają na was poniżej). W takiej sytuacji można by się zastanawiać czy nie lepiej byłoby wycofać MSFS 2024 ze sprzedaży. Szczególnie, że ze Steam docierają do nas doniesienia o masowych zwrotach pieniędzy, czego żądają gracze (i trudno im się w tej sytuacji dziwić).
Ze swojej strony dodam, że poniższe bugi to nie jest niestety szukanie igły w stogu siana. Podczas pierwszych lotów napotkałem masę problemów, takich jak dziwne graficzne artefakty, brak ładowania tekstur, brak dźwięku silników w wielu samolotach, źle działający autopilot/awionika, częste zawieszanie czy przenikające przez kadłub sylwetki pilota/pasażera.