Dragon Ball: Sparking! ZERO będzie karać uciekających od walki? Bandai Namco zaostrza system czasowych banów
Dragon Ball: Sparking! ZERO to najnowsza odsłona kultowej serii gier opartych na legendarnej mandze Akiry Toriyamy. Tytuł oferuje dynamiczne walki, które oddają klimat starć znanych z anime, łącząc szybką akcję z przystępnym systemem rozgrywki. Dzięki bogatej - najdłuższej w historii - liście postaci oraz trybom multiplayer, gra przyciąga zarówno fanów marki, jak i nowych graczy szukających adrenaliny na wirtualnych arenach. Niestety, online’owa rywalizacja bywa zakłócana przez jedno frustrujące zjawisko – rage-quity.
Problem niekontrolowanego opuszczania meczów przez graczy, potocznie nazywany rage-quitem, stał się poważnym wyzwaniem w trybie multiplayer Sparking! Zero. Obecnie kara za takie zachowanie jest znikoma i sprowadza się jedynie do wydłużenia czasu oczekiwania na kolejny mecz. To jednak nie satysfakcjonuje społeczności, która coraz głośniej domaga się bardziej zdecydowanych działań. W mediach społecznościowych można znaleźć liczne głosy graczy sugerujących, że opuszczenie meczu powinno automatycznie oznaczać porażkę dla uciekającego, a zwycięstwo dla jego przeciwnika.
W odpowiedzi na krytykę Bandai Namco ogłosiło, że „wzmacnia kary czasowe dla graczy z wysokim współczynnikiem rozłączeń lub porzucania meczów”. Oznacza to, że rage-quiterzy będą zmuszeni dłużej czekać na kolejne starcie. Na razie jednak twórcy nie planują wdrożenia dodatkowych kar, co spotkało się z mieszanymi reakcjami. Czy Bandai Namco pójdzie za ciosem? Na ten moment pozostaje nam czekać i liczyć, że przyszłe aktualizacje przyniosą odpowiednie zmiany. Miewacie problem z takimi sytuacjami?
🚨 Attention, DRAGON BALL: Sparking! ZERO players! 🚨
— Dragon Ball Games (@dragonballgames) November 22, 2024
To ensure a fair and enjoyable gaming experience, we are strengthening timeout penalties against players with excessive disconnection or quitting rates during online matches.
Thanks for your support and keep the battles…