Keanu Reeves jako Shadow to intensywne doświadczenie. Wiadomo, dlaczego aktor wystąpi w Sonic 3
Keanu Reeves w trzeciej części Sonic the Hedgehog to coś, o czym marzyło wielu fanów. Teraz to marzenie się spełnia, a aktor nie kryje powodów, dla których wziął tę rolę.
Sonic 3 to film, którego premiera zbliża się wielkimi krokami. Produkcja trafi do kin za mniej niż miesiąc.
Paramount Pictures nie traci czasu i ostatnio regularnie dzieli się kolejnymi materiałami promocyjnymi. Fani mogli już zobaczyć nie tylko nowy zwiastun, ale też to, jak Jim Carrey poświęcił się na potrzeby podwójnej roli. Teraz natomiast do promocji zaangażował się Keanu Reeves.
Ceniony aktor użyczy głos nowemu przeciwnikowi Sonica, jakim jest Shadow. Czarny jeż różni się od głównego bohatera, gdyż przepełnia go gniew, a to okazało się wymagającym doświadczeniem dla Keanu Reevesa, którego ten pragnął.
Przez 50 lat Shadow był w stanie zawieszenia, a teraz uwalnia się, by szukać zemsty.
Granie Shadowa w trzecim Soniku jest na naprawdę innym poziomie. To naprawdę była wewnętrzna podróż, aby dotrzeć do gniewu i emocji. To było intensywne.
Jednak wiele osób wierzy, że odtwórca Johna Wicka poradzi sobie z tą rolą. Wsparcie okazał mu m.in. Jim Carrey, który wcieli się nie tylko w dr. Eggmana, ale i jego dziadka Ivo, który stworzył Shadowa.
Kiedy usłyszałem, że Keanu chce grać Shadowa powiedziałem "Och, w porządku", a potem...
Shadow ma w sobie ten sympatyczny, ponury rodzaj mroku, który Keanu tak genialnie opanował.
Potwierdza to również odtwórca głównej roli, Ben Schwartz:
Słyszysz całą tę złość, ale także determinację w głosie Keanu.
Jak Keanu Reeves poradził sobie wyzwaniem? Przekonamy się już 20 grudnia. Wówczas Sonic 3: Szybki jak błyskawica trafi do kin.