Sora wycieka! Najnowszy model od OpenAI dostępny w sieci
Grupa artystów oskarżyła OpenAI o wykorzystywanie ich pracy bez wynagrodzenia po tym, jak firma udostępniła niektórym firmom wcześniejszy dostęp do generatywnego modelu wideo Sora AI.
W poście na platformie Hugging Face artyści zaangażowani w program opublikowali model do generowania wideo, odtwarzając oficjalną wersję testową OpenAI.
OpenAI szybko odcięło dostęp do systemu, co jeszcze bardziej zaostrzyło konflikt. W liście otwartym artyści zarzucili firmie, że użyto ich pracę do promowania produktu bez odpowiedniej współpracy.
Nie jesteśmy przeciwni sztucznej inteligencji jako narzędziu do tworzenia artystycznych obrazów. Sprzeciwiamy się jednak metodom organizacji tego modelu i jego korporacyjnej wizji – napisano w liście.
Artyści skrytykowali również politykę autoryzacji treści generowanych przez Sorę. Każdy wygenerowany film musiał zostać zatwierdzony przez OpenAI przed jego udostępnieniem, co zostało odebrane jako ograniczenie wolności twórczej. Świadczy to także o braku zaufania firmy do współpracujących artystów.
OpenAI promuje swoje technologie jako wspierające kreatywność, ale jednocześnie narzuca kontrolę, która stoi w sprzeczności z ideą swobody twórczej – twierdzą protestujący.
Model Sora został zapowiedziany przez OpenAI w lutym, jednak jego premiera była wielokrotnie przekładana. Choć planowano, że zostanie wydany jeszcze w tym roku, ostatnie wydarzenia sugerują, że do tego nie dojdzie. OpenAI tłumaczy, że opóźnienia wynikają z konieczności dopracowania modelu pod kątem bezpieczeństwa i trwałości przed jego oficjalnym debiutem.
W odpowiedzi na wyciek i krytykę artystów, rzecznik OpenAI oświadczył, że wczesny dostęp do testów miał charakter dobrowolny, a jego celem było zbieranie opinii od twórców w celu ulepszenia modelu. „Zapewniamy wsparcie w postaci grantów i organizacji wydarzeń, aby ułatwić współpracę” – powiedział przedstawiciel firmy, podkreślając, że Sora wciąż jest w fazie badań i testów.
Wyciek i sprzeciw artystów rzucają cień na dalszy rozwój modelu od OpenAI. Konflikt uwypuklił problem w relacji między firmą a społecznością artystyczną, która domaga się większego szacunku i wynagrodzenia za wniesiony wkład w pracę nad Sorą. Jak zakończy się ten spór? Czas pokaże.