Half-Life 3 bez otwartego świata?! Mocna inspiracja hitem Naughty Dog
Half-Life 3, jedna z najbardziej wyczekiwanych gier w historii, ponownie pojawia się w centrum plotek. Tym razem Tyler McVicker, znany z wcześniejszych doniesień od “swoich źródeł” w Valve, podzielił się szczegółami dotyczącymi struktury gry.
Według niego Half-Life 3 nie będzie klasycznym otwartym światem, ale ma zaoferować graczom bardziej liniową rozgrywkę – podobną do tej znanej z Uncharted 4 czy innych gier Naughty Dog.
Według McVickera gra ma zachować liniową strukturę, ale z dodatkiem pewnej swobody w eksploracji. Przyrównanie jej do Uncharted 4 to pewnym sensie spory komplement. W grze od Naughty Dog główny wątek fabularny toczy się po z góry ustalonej ścieżce, ale z zachowaniem “pobocznej” eksploracji.
Tyler McVicker podkreśla, że Half-Life 3 nie będzie pełnoprawnym otwartym światem, co mogłoby być ryzykownym krokiem. Takie podejście wydaje się logiczne, biorąc pod uwagę korzenie serii i oczekiwania graczy, którzy cenili Half-Life’a za atmosferę, narrację i tradycyjną formę rozgrywki.
Choć McVicker jest znaną postacią w swoim środowisku, zwłaszcza jeśli dotyczy to Valve, jego informacje zawsze należy traktować z rezerwą. W przeszłości dostarczał zarówno trafne, jak i błędne informacje na temat projektów dotyczących firmy, co czyni go w miarę wiarygodnym, ale nie niezawodnym źródłem.
Choć Valve oficjalnie niczego nie potwierdziło, każda nowa plotka daje nadzieję na to, że gra faktycznie znajduje się w produkcji. Czy nowa formuła zadowoliłaby oddanych fanów? Takie rozwiązanie mogłoby być kompromisem pomiędzy innowacją a zachowaniem ducha serii.