Netflix zaprasza redakcje na pokaz Squid Game. W tle tajemniczy telefon…
Pierwszy sezon Squid Game podbił swego czasu rynek a do dziś oglądano go przez ponad 2,2 miliarda godzin! Serial nakręcił też modę na azjatyckie produkcje. Jako ich fan od czasów dzieciństwa byłem tym faktem podbudowany mogąc polecić znajomym kilka perełek jak „Chwała”, „My Name” czy „Goblin”.
Teraz serial wraca z sezonem drugim, a Netflix Polska przygotował z tej okazji ciekawą akcję przygotowując się do pokazów przedpremierowych.
Od kilku tygodni do redaktorów największych serwisów w Polsce trafiały wiadomości z wizytówkami zwiastujące nadchodzący event. Jaki? Tego nie było do końca wiadomo. W pierwszych wiadomościach pojawiły się znane fanom serialu symbole oraz napis – „Gra nigdy się nie kończy”.
Kolejne wiadomości podkręcały atmosferę zapytaniem - „Wchodzisz do gry czy rezygnujesz?” - co oczywiście nawiązuje do klimatu serialu. Na wizytówce pojawił się też tajemniczy numer telefonu. Część redakcji zdecydowała się go wykręcić, co po kilku sygnałach pozwoliło usłyszeć komunikat głosowy z charakterystyczną barwą głosu: "Witaj w Squid Game Arena".
Dalej podana jest data i miejsce, w które trzeba się wstawić, by obejrzeć pierwsze odcinki drugiego sezonu. To jednak nie wszystko. Na miejscu na uczestników ma czekać jeszcze jedna "atrakcja":
https://drive.google.com/file/d/1lkZDQUisGZohNCCcSiZIP9hh92Zg3uKq/view
Dalsze losy Gracza 456 fani poznają już 26 grudnia, gdy na Netfliksie zadebiutuje nowy sezon. Wiadomo, że Seong Gi-hun (Lee Jung-jae) powraca, żeby stoczyć walkę z mrocznym Front Manem (Lee Byung-hun). Serial ma być jeszcze mroczniejszy, a fani poznają nowe fakty na temat tajemniczych organizatorów "zabawy". Do obsady dołączy kilka gwiazd koreańskiego kina w tym Gyoo-yeong Park z serialu "Sweet Home".
Warto przy okazji wspomnieć, że twórcy już prowadzą rozmowy z Netfliksem na temat produkcji trzeciego sezonu.