Czy Ubisoft ogarnął w końcu PS5 Pro? Test nowej aktualizacji wielkiego hitu
To była kompromitacja dla Ubisoftu i wizerunkowa wpadka dla PS5 Pro - Avatar wyglądał z pierwszą, dedykowaną nowej konsoli aktualizacją gorzej niż na standardowym modelu PS5. Sprawdźmy, jak sytuacja wygląda teraz.
O problemach z obrazem na PS5 Pro w Avatar: Frontiers of Pandora pisaliśmy szerzej tutaj. Ubisoft obiecał, że stworzy lepszą aktualizację dla PS5 Pro. Takie pliki zostały już opublikowane, a my możemy przyjrzeć się, jak Avatar prezentuje się teraz w porównaniu ze standardowym modelem PS5.
Nowy patch pozwala na wyłączenie skalowania obrazu PSSR, co nie było wcześniej możliwe na PS5 Pro. Dodatkowo możemy włączyć teraz tryb 30 fps i 40 fps.
Niestety to nadal tylko półśrodki. Okazuje się, że PSSR wciąż wygląda gorzej od standardowego FSR 3 w Avatar: Frontiers of Pandora. Redakcja GamingTech zwraca uwagę na to, że FSR 3 przegrywa z PSSR tylko podczas szybkiego przesuwania kamery. Prawie nic nie zmieniło się jednak w zakresie ogólnej niestabilności obrazu z włączonym PSSR, co wyraża się m.in. w intensywnym shimmeringu.
Co z wydajnością? "Tutaj nic się nie zmieniło" - stwierdza GamingTech. Gra na PS5 Pro wciąż gubi klatki animacji z zadanego poziomu 60 fps, tak jak na PS5.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Avatar: Frontiers of Pandora.