Bohater Final Fantasy XVI w Tekken 8 to dopiero początek. Twórcy przygotowali więcej niespodzianek
Tekken ponownie połączył siły z serią Final Fantasy. Okazuje się, że nie przez przypadek.
Wiemy już, że czwartym zawodnikiem, który niedługo trafi do Tekken 8 jest Clive Rosfield z Final Fantasy XVI. Jest to niemałe zaskoczenie, zwłaszcza dla fanów, którzy liczyli na nieco inną postać pochodzącą z kultowej marki wydawanej przez Square Enix.
Zaplanowana na 17 grudnia premiera Clive'a Rosfielda to ostatnia w tym roku duża nowość dla najnowszej bijatyki studia Tekken Project. Warto zwrócić uwagę, że bohater został zaprezentowany na zupełnie nowej planszy, która oczywiście pochodzi z Final Fantasy XVI. Arena Phoenix Gate zadebiutuje wraz z postacią, a osoby posiadające przepustkę roku 1 otrzymają ją za darmo. Ponadto twórcy ujawnili, że Clive będzie posiadał trzy alternatywne kostiumy.
Debiut Clive'a Rosfielda oznacza, że pierwszy sezon wsparcia dobiega końca, a to świetny czas na to, aby dołączyć do gry. Z tego powodu Tekken 8 można obecnie kupić na Steamie za połowę ceny. Co więcej, użytkownicy wszystkich platform, którzy jeszcze nie sięgnęli po produkcję, mogą ją za darmo sprawdzić, ponieważ twórcy przygotowali bezpłatne demo.
Ponadto w trakcie weekendu deweloperzy ujawnią wszystkie najważniejsze szczegóły na temat nowej postaci. W Sieci jest już dostępny pierwszy Dev Talk, w którym przedstawiciele obu marek ujawniają kulisy ponownej współpracy. Kolejne ukażą się w sobotę i niedziele o godzinie 15:00.
Materiał ten powinni zobaczyć szczególnie fani, którzy zastanawiają się, dlaczego to Clive Rosfield zaliczy gościnny występ. Oczywiście nie jest tajemnicą, że spore znaczenie miało to, że w poprzedniej części pojawił się Noctis z Final Fantasy XV i spotkał się ze sporym zainteresowaniem. Jednakże nie był to jedyny powód, ponieważ zespół postanowił ponownie zaoferować fanom coś nieoczekiwanego, co świetnie podsumował reżyser gry, Kohei Ikeda.
Kiedy tworzyliśmy Tekken 8, zaczęliśmy myśleć, że byłoby świetnie mieć gościnną postać. W tym czasie promocja Final Fantasy XVI naprawdę nabrała tempa, więc wszedłem na stronę gry, aby ją sprawdzić. Od razu wydało mi się, że ta część różni się od wszystkich odsłon Final Fantasy, jakie wcześniej widzieliśmy. Intensywne spojrzenie Clive'a po prostu mnie przyciągnęło.
Potem zaczął do nas przemawiać motyw przewodni gry, ponieważ w Tekken 8 Jin również uwalnia się od łańcuchów przeznaczenia i dojrzewa jako postać. Również gdy zobaczyliśmy wywiady i materiały promocyjne, pokazujące jak Final Fantasy 16 rozwijało się jako poważna gra akcji. To było niezwykle dynamiczne i chcieliśmy tego naprawdę spróbować. Dlatego biorąc pod uwagę postać, umiejscowienie świata i elementy akcji, pomyślałem, że to będzie interesujące wprowadzić Clive'a do uniwersum Tekkena.
Twórca zauważa jednak, że implementacja Clive'a nie była prosta, ponieważ wówczas Final Fantasy 16 jeszcze nie było obecne na rynku, gdyż do premiery zostało jeszcze pół roku. Z tego powodu deweloperzy nie mieli dostępu do wielu potrzebnych informacji. Dlatego, kiedy zdecydowali się porozmawiać z producentem gry, Naoki Yoshidą, ten poprosił ich, aby najpierw zagrali w grę, a potem przygotowali propozycję wynikającą z tego, jak ją odebrali i zrozumieli, kim jest Clive oraz jak żył.
Chcieli, abyśmy naprawdę zrozumieli Final Fantasy XVI zanim wprowadzimy je do świata Tekkena. Czuliśmy, że musimy sprostać tym oczekiwaniom. I tak to się zaczęło.
Jak wyjawił Naoki Yoshida, twórcy Tekkena spędzili cały dzień w siedzibie twórców na graniu w grę od samego początku i mogli nie tylko poznać najdrobniejsze szczegóły, ale też zobaczyć, jak wyglądało szlifowanie Final Fantasy XVI.