Squid Game 2 zaskoczyło zakończeniem? Twórca tłumaczy decyzję...
Premiera drugiego sezonu "Squid Game" może i nie była idealna, ale bez wątpienia znalazła swoich oddanych fanów. Serial szybko osiągnął wysoki poziom oglądalności na Netflixie, stając się najchętniej oglądaną produkcją platformy w pierwszym tygodniu od premiery. Mimo to nie brakowało głosów krytyki – szczególnie wobec otwartego zakończenia, które pozostawiło wiele pytań bez odpowiedzi.
UWAGA NA SPOILERY
Jedną z największych kontrowersji finału była śmierć Jung-Bae, najlepszego przyjaciela Seong Gi-Huna, a także pełna napięcia konfrontacja z Front Manem. W związku ze lawinami dyskusji, które wywołały te decyzje, sam twórca serii, Hwang Dong-hyuk, odniósł się do tematu na łamach niedawnej rozmowy z Variety:
Kiedy pisałem historię sezonów 2 i 3, była to jedna długa opowieść. Początkowo planowałem ją zamknąć w ośmiu lub dziewięciu odcinkach, ale ostatecznie rozrosła się do ponad dziesięciu - i uznałem, że to zbyt dużo, by zmieścić całość w jednym sezonie. Chciałem więc znaleźć naturalny punkt, który da zamknięcie drugiemu sezonowi, jednocześnie przygotowując grunt pod trzeci.
Dobra informacja jest taka, że na dalsze losy bohaterów nie trzeba będzie długo czekać - trzeci sezon "Squid Game" trafi na Netflix jeszcze w 2025 roku. Oznacza to, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, tu jeszcze w nadchodzących miesiącach przekonamy się, co finał oznaczał dla całej opowieści. Czekacie na kontynuację tej wciągającej historii?
