Netflix przejmuje mocną historię. Kontynuacja wielkiej serii w końcu dostępna
Netflix przyszykował dla swoich subskrybentów kontynuację jednej z najciekawszych serii ostatnich lat. Patrick Wilson nie tylko zagrał głównego bohatera, ale również stanął za kamerą.
Patrick Wilson w ciągu wielu lat swojej kariery wziął udział w wielu interesujących projektach, lecz bez wątpienia najbardziej jest znany z dwóch serii: „Obecność” i „Naznaczony”. W przypadku tego drugiego IP aktor poszedł o krok dalej, nie tylko przejął kontrolę nad serią, ale także zajął się reżyserią.
„Naznaczony: Czerwone drzwi” jest piątą częścią serii „Naznaczony”, a w głównych rolach w historii wystąpili Ty Simpkins, Rose Byrne oraz Patrick Wilson.
Budżet horroru był niewielki, bo wyniósł zaledwie 16 mln dolarów, natomiast produkcja wygenerowała 188,7 mln dolarów. Nie jest to wybitny rezultat, jednak należy zwrócić uwagę, że historie rozbudowujące serię od lat nie cieszą się uznaniem krytyków. Niskie koszty sprawiają jednak, że opłaca się wypuszczać kolejne części.
"Naznaczony: Czerwone drzwi" to kontynuacja, do której najlepiej byłoby usiąść bez znajomości poprzednich części. Wtedy zagadka scenariusza miałaby przynajmniej jakikolwiek sens. Niezbyt straszny i raczej powolny, tak więc nie polecam – pisał w recenzji dostępnej na naszym portalu Piotrek.
„Naznaczony: Czerwone drzwi” został całkiem pozytywnie przyjęty przez widzów, o czym świadczy 69% poleceń na ponad 1000 opinii od zweryfikowanych użytkowników Rotten Tomatoes. Ta średnia w pewnym stopniu może zachęcić do produkcji, która trafiła na Netflix.
