Dramat Ubisoftu. Straty na giełdzie po opóźnieniu premiery nowego Assassin's Creed
Tego nie spodziewali się inwestorzy Ubisoftu. Najważniejsza gra francuskiego wydawcy została ponownie opóźniona.
Tak jak donosiliśmy wczoraj w Assassin's Creed Shadows zagramy dopiero w marcu, a nie w lutym. To już drugie opóźnienie premiery tej produkcji.
Ta decyzja nie zrobiła dobrego wrażenia na inwestorach. Chociaż Ubisoft ogłosił, że zaczyna radykalne cięcia kosztów, które już zaowocowały zakończeniem prac nad XDefiant (a dalsze redukcje w drodze), francuski gigant znów traci na giełdzie.
Akcje Ubisoftu zanurkowały dziś o 6%, osiągając poziom 11,58 euro za jedną akcję (w momencie publikacji tekstu). To już kolejne bolesne dla Ubisoftu finansowe wydarzenia. Firma zjechała z poziomu 24 euro za jedną akcję w zaledwie 11 miesięcy. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda, gdy spojrzymy na wyniki Ubisoftu w 2021 roku. Wtedy za jedną akcję na giełdzie trzeba było zapłacić nawet 84 euro. Przez trzy lata znany wydawca gier zaliczył więc dramatyczny spadek giełdowej wyceny, o ponad 80%.
Na autorach Assassin's Creed Shadows spoczywa teraz ogromna presja, by projekt został wydany w idealnym stanie, nie powtarzając błędów znanych z mocno krytykowanego Skull and Bones oraz ze Star Wars Outlaws. 20 marca przekonamy się (o ile nie dojdzie do dalszych opóźnień), ile naprawdę jest warta ta przygoda osadzona w japońskich realiach.
