Flagowa seria Xboksa ma trafić na PS5! Ale to dopiero początek
Wkrótce może dojść do prawdziwego trzęsienia ziemi. Jeden z insiderów twierdzi, że ikoniczna seria Microsoftu trafi w tym roku na PS5 i Nintendo Switch 2.
W 2024 roku Microsoft postanowił wydać cztery gry na konsolach Sony (Sea of Thieves, Grounded, Pentiment oraz Hi-Fi Rush). Phil Spencer podkreślał jednak, że nie należy spodziewać się żadnych wielkich zmian w dotychczasowej strategii firmy, ale dość szybko się to zmieniło.
Wkrótce na PS5 trafi Indiana Jones i Wielki Krąg, a później także Doom: The Dark Ages oraz The Outer Worlds 2. Satya Nadella, dyrektor generalny Microsoftu, oznajmił, że korporacja dalej zamierza wspierać inne platformy, co dla wielu było ostatecznym potwierdzeniem. Teraz głos zabrał Nate the Hate. Informator twierdzi, iż jeszcze w tym roku na PlayStation 5 trafią kolejne gry, a właściwie to niemal cała seria.
Chodzi o Microsoft Flight Simulator 2024 oraz Halo: The Master Chief Collection. Co więcej, gry mają zadebiutować także na "Nintendo Switch 2".
👀🔥 NOVEDADES LATITUDE 🚨
— eXtas1s 🎮 Noticias & Rumores (@eXtas1stv) January 10, 2025
NateTheHate afirma haber escuchado que Flight Simulator 2024 y Halo Master Chief: Collection llegarán a PS5 y Nintendo Switch 2.
"Los juegos de los que he oído hablar que se lanzarán en varias plataformas en 2025, más allá de lo obvio, Flight… pic.twitter.com/chLgLOolJa
Nate the Hate mówi, iż Microsoft ma być "wielkim" partnerem Nintendo. Następca Switcha powinien otrzymać wiele znanych i popularnych gier Xbox Games Studios. Insider wspomina o ulepszeniu produkcji, które są już na "pierwszym" Switchu (Ori, Pentiment, Grounded) oraz o zupełnie nowych premierach w postaci m.in. Sea of Thieves i Hi-Fi Rush.
Jest też dobra wiadomość dla posiadaczy Xboksa. Square Enix od dawna podkreśla, że chce, aby seria Final Fantasy trafiła do jak najszerszego grona odbiorców. Według źródła, FF VII Remake pojawi się na XSX|S i NS2 w tym roku, a Rebrith w 2026.
Oczywiście są to wyłącznie plotki, dlatego musimy poczekać na oficjalne informacje. Patrząc jednak na obecne działania Microsoftu, to taki ruch wydaje się być jak najbardziej możliwy.
