Switch 2 wycieka, więc Nintendo rusza z armią prawników. Znana firma na celowniku Japończyków
Nintendo Switch 2 to chyba najgorzej skrywana tajemnica w historii Nintendo. Wielki następca hybrydowej konsoli Japończyków miał być wielką niespodzianką, którą zepsuł już chyba każdy, kto miał jakąkolwiek styczność ze sprzętem. A szkoda.
Niestety gdy czekamy na coś tak bardzo, że nie możemy się już doczekać, szybko znajdzie się całe grono osób psujących tę niespodziankę wyciekiem danych lub pokazem danej rzeczy przed planowanym terminem. Tak było ze zwiastunem Grand Theft Auto VI, tak jest również z Nintendo Switch 2, które w pełnej krasie zobaczyliśmy już na targach CES w Las Vegas.
Genki, firma która pokazała replikę pełnej wersji konsolki Japończyków, jakiś czas później oznajmiła, że w sumie to nigdy jednak nie widziała prawdziwej konsoli, a ich dzieło to tylko taki tam gadżet. Tak nagła zmiana podejścia musiała wzbudzić ciekawość mediów no i jak podaje jeden z francuskich dziennikarzy, Genki zmieniło zdanie, albowiem jeszcze podczas targów CES wizytę złożyła im armia prawników Nintendo.
Genki próbowało się bronić tym, że nie złamali prawa, bo nie podpisywali żadnego NDA, ale jak wiadomo, dobry prawnik i tak znajdzie jakiś haczyk i istnieje spore ryzyko, że Nintendo szykuje się do oficjalnego pozwania firmy odpowiedzialnej za wyciek. Jak myślicie, Genki należy się taka kara, czy jednak nie?